"Groźba pandemii bardzo realna". WHO nie ukrywa prawdy o koronawirusie

Zuzanna Tomaszewicz
Szef Światowej Organizacja Zdrowia (WHO) jest zaniepokojony sytuacją związaną z szalejącym koronawirusem. Uważa jednak, że nie wszystko jest stracone. – Ogromną przewagą, jaką mamy, jest to, że decyzje przez nas podejmowane mogą wpływać na trajektorię tej epidemii – zapewnił.
Szef WHO odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej w Genewie. Fot. Dominik Gajda / Agencja Gazeta
– Skoro koronawirus dotarł do tylu krajów, groźba wybuchu pandemii stała się bardzo realna. Byłaby to jednak pierwsza pandemia w historii, którą można mieć pod kontrolą Byłaby to pierwsza pandemia, którą można kontrolować. Najważniejsze jest to, że nie jesteśmy zdani na łaskę wirusa – powiedział podczas konferencji prasowej w Genewie Tedros Adhanom Ghebreyesus. Jego zdaniem epidemia koronawirusa jest nierówna na poziomie globalnym.

– Cieszymy się, że Włochy podejmują ostre środki, by powstrzymać epidemię i mamy nadzieję, że okażą się one skuteczne w nadchodzących dniach – dodał.


W sobotę włoskie władze podjęły najbardziej drastyczne kroki w walce z koronawirusem. Odwołano m.in. śluby i pogrzeby. We Włoszech w ciągu dwóch tygodni od wybuchu epidemii zmarło 463 osób.

W wywiadzie przeprowadzonym dla dziennika "La Repubblica" profesor Massimo Galli powiedział, że lokale gastronomiczne powinny zostać całkowicie zamknięte, a restauracje i bary nie mogą być zamykane tylko o godz. 18. – Czytałem wypowiedzi różnych młodzieniaszków, którzy protestują, że władze chcą trzymać ich w domu. Młodzież uważa, że jest nieśmiertelna – zaznaczył włoski wirusolog.

źródło: RMF24