"Groźba pandemii bardzo realna". WHO nie ukrywa prawdy o koronawirusie
Szef Światowej Organizacja Zdrowia (WHO) jest zaniepokojony sytuacją związaną z szalejącym koronawirusem. Uważa jednak, że nie wszystko jest stracone. – Ogromną przewagą, jaką mamy, jest to, że decyzje przez nas podejmowane mogą wpływać na trajektorię tej epidemii – zapewnił.
– Cieszymy się, że Włochy podejmują ostre środki, by powstrzymać epidemię i mamy nadzieję, że okażą się one skuteczne w nadchodzących dniach – dodał.
W sobotę włoskie władze podjęły najbardziej drastyczne kroki w walce z koronawirusem. Odwołano m.in. śluby i pogrzeby. We Włoszech w ciągu dwóch tygodni od wybuchu epidemii zmarło 463 osób.
W wywiadzie przeprowadzonym dla dziennika "La Repubblica" profesor Massimo Galli powiedział, że lokale gastronomiczne powinny zostać całkowicie zamknięte, a restauracje i bary nie mogą być zamykane tylko o godz. 18. – Czytałem wypowiedzi różnych młodzieniaszków, którzy protestują, że władze chcą trzymać ich w domu. Młodzież uważa, że jest nieśmiertelna – zaznaczył włoski wirusolog.
źródło: RMF24