"To jest katastrofa". Na Dolnym Śląsku już brakuje sprzętu w szpitalach

Zuzanna Tomaszewicz
W szpitalach w Polsce brakuje odpowiedniego zaopatrzenia do walki z coraz bardziej rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Dyrektor szpitala w Bolesławcu zaalarmował, że jego placówka nie jest wyposażona w podstawowy sprzęt. – Obdzwaniamy hurtownie – poinformował jeden z lokalnych dzienników.
W szpitalach zakaźnych brakuje m.in. masek ochronnych. Fot. Władysław Czulak / Agencja Gazeta
– Jak sobie radzimy? Z godziny na godzinę. (…) Jak tylko coś się pojawi, natychmiast znika. Wysyłamy informacje do ministerstwa i do urzędu wojewódzkiego, ale na razie bez rezultatów – powiedział "Gazecie Wrocławskiej" Kamil Barczyk, dyrektor jednego z trzech szpitali zakaźnych w woj. dolnośląskim, który jest przeznaczony do przyjmowania pacjentów z objawami koronawirusa.

Jak podkreślił Barczyk, szpital w Bolesławcu dysponuje tylko trzema lekarzami chorób zakaźnych. Na Dolnym Śląsku jest ich zaś zaledwie dwudziestu kilku. – Do opieki nad pacjentami zakaźnymi kierowani są więc lekarze innych specjalności, lekarze chorób wewnętrznych czy neurolodzy. – To jest katastrofa! Brakuje nam wszystkiego: masek, okularów, przyłbic, środków do dezynfekcji – dodał.


Przypomnijmy, że we wtorek wieczorem Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 22. przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce. Dotyczy on mężczyzny z województwa lubelskiego. Pacjent obecnie przebywa w szpitalu w Bełżycach. Jest osobą w sile wieku. Wiadomo, że pacjent jest w stanie ciężkim. Wspomagany jest jego proces oddechowy. Mężczyzna jest pod respiratorem.

Najnowsze informacje na temat koronawirusa:

Jest nowy przypadek zakażenia koronawirusem. To kobieta z województwa dolnośląskiego

Jakich leków może zabraknąć w polskich aptekach z powodu koronawirusa? [LISTA]

Cynk może pomóc wzmocnić odporność przed koronawirusem? [Porady wirusologa]


źródło: "Gazeta Wrocławska"