"Wprowadzamy stan epidemii". Rząd PiS zaostrza restrykcje ws. koronawirusa
Podczas piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w Polsce wprowadzony zostanie stan epidemii. Szef rządu wciąż nie odniósł się do tematu przeniesienia daty wyborów prezydenckich.
– Ta nasza kwarantanna narodowa i jednocześnie tęsknota za normalnością nie będzie oznaczała luzowania reguł. Te najbliższe tygodnie do świąt muszą być czasem zbiorowej dyscypliny. (...) Wprowadzamy podwyższone kary z 5000zł na 30000zł i mechanizmy sprawdzenia tego, czy dany człowiek przebywa dalej w domu pod adresem, który zadeklarował. To bardzo ważne, bo ceną za złamanie kwarantanny może być czyjeś zdrowie lub życie – podkreślił Morawiecki.
Oprócz tego szef rządu podziękował lekarzom, pielęgniarkom, policjantom, a nawet sklepowym ekspedientkom za angażowanie się w walkę z koronawirusem. Osobnych podziękowań doczekała się rządowa TVP. Mateusz Morawiecki przyznał również, że sytuacja w Polsce jest "stosunkowo zorganizowana".
Premier nadal nie ustosunkował się do sprawy dotyczącej przeniesienia wyborów prezydenckich, które mają odbyć się na początku maja tego roku.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski zaznaczył, że rozporządzenie będzie także odnosiło się do zmian dotyczących ograniczenia w branży transportowej. – Zostaną otwarte - również w galeriach handlowych - sklepy spożywcze i apteki. (...) Wiemy, że to jest dla wszystkich trudny i ciężki czas. (...) Uregulowaliśmy też sprawy zwolnień. Wszyscy wracający teraz kwarantanny, będą w sposób bardziej uproszczony uzyskiwali środki, które do tej pory miały osoby kierowane na kwarantannę przez służby sanitarne– dodał.
Minister edukacji Dariusz Piontkowski poinformował, że od 25 marca wprowadzony zostanie obowiązek realizowania podstaw programowych. – Do świąt wielkanocnych będziemy kontynuowali działania, które już się rozpoczęły – oznajmił.
Przypomnijmy, że w Polsce zostało potwierdzonych już ponad 400 przypadków zakażenia koronawirusem. Według rządowych statystyk zmarło zaś 5 osób.