Władze Wuhan ujawniły nową, "prawdziwą" liczbę ofiar koronawirusa. Bardzo duży wzrost

redakcja naTemat
Władze chińskiego Wuhan zrewidowały liczbę ofiar koronawirusa SARS-CoV-2 w tym mieście. Jest o 50 proc. większa. Według najnowszych danych zmarło 3869 osób.
Nowa liczba ofiar epidemii koronawirusa w Wuhan Fot. Youtube/DW News
Wuhan było pierwszy ogniskiem koronawirusa na świecie. Od 23 stycznia do 8 kwietnia miasto było odcięte od świata. Do tej pory oficjalna wersja była taka, ze z powodu COVID-19 zmarło w tym mieście 2579 osób. Ale to już nieaktualne. Chińczycy dodali do bilansu 1290 ofiar.

Skąd ta różnica? Władze Wuhan mówią o "niewłaściwym raportowaniu", "opóźnieniach" i "zaniedbaniach". Wcześniej odrzucano jednak zarzuty mówiące o zaniżaniu statystyk i ukrywaniu prawdziwego przebiegu epidemii.


Reakcja China na epidemię koronawirusa

6 dni – tyle czasu zajęło władzom Chin poinformowanie swoich obywateli o epidemii koronawirusa i związanym z nią zagrożeniu. Jak podkreślają naukowcy w rozmowie z agencją AP, ten niecały tydzień był kluczowy dla rozwoju pandemii. Gdyby wcześniej ogłoszono restrykcje, liczba przypadków zakażeń byłaby mniejsza aż o 2/3,

Czytaj także: "Sytuacja całkowicie opanowana". Polak z Chin opowiada, jak skutecznie walczyć z koronawirusem


– To straszne. Gdyby [władze] zareagowały sześć dni wcześniej, byłoby o wielu mniej pacjentów i placówki opieki zdrowotnej nie zostałyby przeciążone. Możne udałoby się uniknąć załamania systemu opieki medycznej w Wuhan – mówił w rozmowie z AP Zuo-Feng Zhang, epidemiolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego.

To jednak niejedyny błąd, który popełniły władze Chin. Z tajnego raportu przygotowanego na zlecenie Białego Domu pod koniec marca, wynika, że na początku stycznia Chiny zaniżały zarówno liczby przypadków zakażenia koronawirusem, jak i liczbę zgonów. Pojawiały się również głosy o cenzurowaniu lekarzy.

Czytaj także: USA wiedziały o błędach w laboratorium w Wuhan. Przed możliwą epidemią ostrzegano już dwa lata temu