Prof. Simon o znoszeniu obostrzeń. "Oby nikt nie wpadł na ten pomysł"

Zuzanna Tomaszewicz
Zdaniem profesora Krzysztofa Simona, eksperta od chorób zakaźnych, pomysł dotyczący wznowienia imprez masowych jest niepotrzebny. Jak sam podkreślił, organizacja takich wydarzeń przyczyniła się do katastrofy we Włoszech.
Ordynator oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu o znoszeniu obostrzeń. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
– Do czasu wygaśnięcia epidemii, "przechorowania" koronawirusa przez całe społeczeństwo lub wynalezienia szczepionki i zaszczepienia dużej części populacji, nie widzę możliwości organizowania imprez masowych – ocenił profesor Krzysztof Simon w rozmowie z WP SportoweFakty.

Lekarzy wyraził nadzieję, że rząd nie wpadnie na pomysł zbyt wczesnej organizacji m.in. koncertów oraz meczów. – Oby tylko nikt nie wpadł na pomysł wznawiania widowisk z udziałem tysięcy kibiców - absolutnie przeciwko temu protestuję. Zawody sportowe w halach lub na stadionach będą musiały odbywać się bez widzów lub z bardzo ograniczoną ich liczbą jeszcze przez długi czas – podkreślił.


Czytaj także: "Będziemy wybierać, kogo leczyć, a komu dać umrzeć". Prof. Simon o scenariuszu na szczyt epidemii

Niestety, ale zakażonych koronawirusem przybywa w coraz szybszym tempie. Ministerstwo Zdrowia poinformowało w porannym komunikacie w niedzielę o 340 nowych przypadkach. Zmarły też kolejne trzy osoby.

Tymczasem Instytut Pomiarów i Ocen Stanu Zdrowia przy Uniwersytecie Waszyngtońskim znacząco zmienił prognozę liczby ofiar epidemii koronawirusa w Polsce. Według ośrodka w USA, Polska ma już... za sobą szczyt epidemii! Natomiast liczba ofiar śmiertelnych ma wynieść zaledwie niespełna 650.

źródło: WP SportoweFakty