Miała dowodzić gangiem kiboli. Szukano jej pół roku. Przez działania PiS może nie trafić do Polski

Adam Nowiński
Magdalena K. przez pół roku ukrywała się przed organami ścigania. Poszukiwana była w związku z zarzutami o kierowanie gangiem kiboli Cracovii, który sprowadzał do kraju narkotyki. Ostatecznie złapano ją na Słowacji i stamtąd miała trafić do Polski. Tak się jednak może nie stać, ponieważ jej prawnicy chcą dla niej azylu politycznego argumentując, że w kraju jest łamana praworządność.
Magdalena K. oskarżana jest o dowodzenie gangiem kiboli Cracovii, który trudnił się sprowadzaniem narkotyków. Fot. Facebook / Malopolska Policja
Sąd na Słowacji przychylił się we wtorek do wniosku Magdaleny K. o wszczęcie procedury udzielenia jej azylu politycznego – podaje TVN24. Słowaków przekonały argumenty jej prawników, którzy zarzucili ich przykładami łamania praworządności w państwie PiS. Wymienili najnowsze wydarzenia, m.in. nieprawidłowości w powołaniu I prezes SN oraz brutalne działania policji.

Jeśli słowacki sąd uzna, że polska prokuratura i sądy rzeczywiście nie są niezależne, to kobieta może nie zostać ekstradowana do kraju, gdzie oskarża się ją o kierowanie gangiem kiboli Cracovii, który odpowiedzialny jest przede wszystkim za handel na masową skalę narkotykami.


Przypomnijmy, że Magdalena K. przebywa już w słowackim areszcie od prawie trzech miesięcy. Do jej zatrzymania doszło 28 lutego po ponad pół roku poszukiwań. Rozpatrywanie wniosku o azyl może potrwać kilka tygodni. Do tego czasu Magdalena K. pozostanie w areszcie w Bańskiej Bystrzycy.

Czytaj także: Policja opublikowała zdjęcie liderki gangu, internauci zachwyceni... jej urodą. "Szukałbym"

źródło: TVN24