"Wyjątek noszenia maski podczas seksu oralnego". Mogą wrócić do pracy, ale muszą zachować reżim

Bartosz Świderski
Jest porozumienie przedstawicieli branży pracowników seksualnych w Belgii z ekspertami odpowiedzialnymi za znoszenie restrykcji sanitarnych w sprawie zagwarantowania bezpiecznych warunków pracy. Prostytutki i ich klienci będą musieli więc nosić maski.
Prostytutki w Belgii mogą wrócić do pracy, ale muszą zachować reżim sanitarny. Fot. 123 RF
W Belgii weszła właśnie trzecia faza znoszenia obostrzeń wprowadzonych na czas epidemii koronawirusa. Liczba nowych zakażeń spada tam konsekwentnie od prawie dwóch miesięcy. Prostytucja w Belgii jest legalna, a Rada Bezpieczeństwa Narodowego nie wymieniała jej wśród zakazanych aktywności w związku z COVID-19.

Teoretycznie więc prostytutki mogą wrócić do pracy. Wytyczne wypracowane z władzami opublikowała organizacja Violett, która zrzesza pracowników branży seksualnej.

"Ze względu na charakter usług seksualnych zachowanie dystansu społecznego 1,5 metra nie jest możliwe. Po przyjściu do miejsca, w którym świadczone są usługi seksualne, należy myć ręce wodą z mydłem lub dezynfekować je żelem z alkoholem. Jednorazowa lub płócienna maska na usta (którą można prać w temperaturze 60 stopni) powinna być noszona zarówno przez prostytutki, jak i klientów. Wyjątek dotyczący noszenia maski na usta ma zastosowanie podczas seksu oralnego" – napisano w komunikacie na stronach Violett.


W położonej na północy Belgii Antwerpii pracownicy seksualni wrócą do świadczenia usług już od najbliższego poniedziałku. Na razie ma być jednak nieczynna dzielnica czerwonych latarni w Brukseli.

Czytaj także:



Koniec maseczek! Premier Morawiecki ujawnił datę zniesienia obowiązku

Maseczki higieniczne – gdzie je trzeba nosić, a gdzie nie [LISTA MIEJSC]


źródło: vrt.be