To już się nie mieści w głowie. Biskup porównał Morawieckiego i Szumowskiego do świętych
Częstochowski biskup senior Antoni Długosz na Jasnej Górze wykorzystał okazję, by zrobić laurkę rządowi PiS. Wydaje się jednak, że przekroczył kolejną granicę, bo porównał Mateusza Morawieckiego i Łukasza Szumowskiego do... ewangelistów. Działania ministra zdrowia zestawił na równi z czynami Jezusa.
– Obecnie dwaj przedstawiciele naszej władzy, wybranej przez większość Polaków, uosabiają charyzmat dwóch ewangelistów – mówił. Do sieci trafiło nagranie, jak duchowny wręcz rozpływa się nad dokonaniami rządu.
Szumowski został szczególnie wyróżniony w trakcie modlitwy. Zdaniem kapłana, to w znacznej mierze za jego przyczyną "siewca śmierci ma ograniczone żniwa w naszym kraju".
Zachowanie biskupa oburzyło wielu Polaków, którzy zobaczyli wideo z Jasnej Góry.
Zareagował nawet Tomasz Terlikowski. "Takie słowa są nie tylko nieroztropne, włączają Kościół w nawalankę polityczną, ale też niekatolickie. Wierzymy w Boga, a nie w PiS, czytamy Ewangelię Mateusza i Łukasza, a nie przemówienia ministra i premiera" – stwierdził.
Dodajmy, że bp Długosz nie pierwszy raz dał się poznać jako duchowny, który otwarcie sympatyzuje z obecnym rządem. Na antenie TV Trwam zachwalał m.in. wprowadzony przez PiS program 500 plus.
Czytaj także: Abp Głódź ma silnego konkurenta wśród "polityków w sutannach”. Ten biskup równie gorliwie wspiera PiS i gromi opozycję