Trzaskowski wspomniał o swojej teściowej. W Legnicy, gdzie się wychowała, witały go tłumy
Ponad 1000 osób słuchało jego wystąpienia w Legnicy. – Bądźmy dumni z różnorodności! Legnica jest dla mnie jej symbolem. Po wojnie miasto to budowali przecież ludzie z różnych stron – mówił Rafał Trzaskowski. Kandydat KO na prezydenta zdradził, co łączy go z tym miastem. Tu wychowała się jego teściowa.
Powiedział, że o Legnicy wie niemało, gdyż stąd pochodzi jego teściowa. – Moja teściowa, Gizela, wychowała się przy ul. Wrocławskiej. Wiele mi opowiadała o Legnicy. Gdy oglądaliśmy razem "Małą Moskwę”, teściowa była wzruszona, a ja zadawałem jej dziesiątki pytań – mówił.
Powiedział, co zapamiętał z tych opowieści: – Że stworzyliście tu wspólnotę, w trudnych warunkach, przyjeżdżając z całej Polski.
Jak podaje "Fakt", Trzaskowski pokazał zdjęcie teściowej.
"Dziś tu w Legnicy pana witamy, szczerze wierzymy, że razem wygramy" – czytał laurkę Trzaskowski.
Towarzyszył mu prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski. – Rodzina mojej teściowej przyjechała tutaj z Wołynia, a rodzina pana prezydenta Krzakowskiego z Warszawy. W takich miejscach możemy uczyć się tego, że możemy razem współpracować. Odbudowywaliście tu Polskę mimo różnic i faktu, że byliście z bardzo różnych stron – mówił Trzaskowski.
Pojawienie się prezydenta Legnicy u jego boku niektórych zaskoczyło.
"To niespodzianka" – podkreśla portal TuLegnica.pl.
Czytaj także: Żona Trzaskowskiego na celowniku prawicy, bo syn nie był u komunii. Kim jest Małgorzata Trzaskowska?