Robert Janowski o politykach, TVP, cenzurze (PRL-owskiej i współczesnej), inwigilacji oraz Harleyach

Michał Jośko
Po ilu nutkach Robert Janowski rozpozna utwór "Nie pytają cię o imię, walcząc z ostrym cieniem mgły"? Jak – z perspektywy lekarza weterynarii – należy postępować ze świniami przy korycie? To zaledwie część wątków, które poruszyliśmy w rozmowie z tym przesympatycznym dżentelmenem, który – gdy trzeba – potrafi użyć dosadnego słowa na "k".
Robert Janowski opowiada o odejściu z TVP naTemat.pl
Człowiek, który od roku 1997 do 2018 prowadził program "Jaka to melodia", opowiada o swym odejściu z TVP i wyjaśnia, dlaczego ktoś, kto pracuje dziś na Woronicza, staje się częścią aparatu kłamstwa, indoktrynacji oraz przemocy intelektualnej.

W tle przewiną się opowieści o cenzurze w mediach publicznych i zakazie grania utworów Kayach oraz Wojciecha Młynarskiego a także teorie spiskowe związane z pandemią koronawirusa, czyli czymś, co pozwala władzom i służbom lepiej inwigilować społeczeństwo.

Nie zabraknie, a jakże, wątków muzycznych: od przebojów z lat 20. i 30. ubiegłego wieku aż po rock'n'rolla (którego w pewnym wieku grać już nie wypada), no i opowieści o tym, dlaczego mężczyznę w pewnym momencie życia zaczynają kusić motocykle Harley-Davidson.

Zapraszam również na: