Dziennikarka TVP zapytała Trzaskowskiego, czemu nie został w stolicy podczas ulewy. Jest riposta

Adam Nowiński
Przez Warszawę przeszedł w poniedziałek front burzowy, który przyniósł ulewne opady deszczu. Sprawiły one liczne podtopienia. Za sytuację w stolicy TVP Info obwiniło Rafała Trzaskowskiego, który zamiast być w Warszawie robi kampanię w Polsce. Kandydat KO odniósł się do tej kwestii podczas konferencji prasowej w Tczewie.
Rafał Trzaskowski odpowiedział TVP na zarzuty ws. ulewy w Warszawie. Zrzut ekranu z Twitter.com / Rafał Trzaskowski



Zaznaczył także, że sytuacja w stolicy została opanowana w dwie godziny, a on był w stałym kontakcie ze swoimi zastępcami. Zauważył także, że TVP Info było tak zajęte "tworzeniem pasków", że nie przyszło na konferencję wiceprezydent Warszawy, żeby dowiedzieć się czegokolwiek na temat sytuacji w stolicy. Przypomniał również, że tydzień temu podczas ulewy wrócił do Warszawy.

Debata w TVP?

Dziennikarka TVP zapytała Trzaskowskiego także o udział w debacie TVP, jeśli taka by się miała odbyć. Prezydent Warszawy przypomniał jej jednak, że już był na debacie w TVP. Zapytał retorycznie "i jak to wyglądało?", na co jego zwolennicy w Tczewie zareagowali śmiechem.

– Inni dziennikarze nie gryzą. Nie wiem czemu państwo boicie się współpracować z innymi mediami przy debacie. Nie mam nic przeciwko temu, żeby dziennikarze TVP wzięli udział we wspólnej debacie – stwierdził Trzaskowski i jeszcze raz zaapelował do Dudy, żeby wziął udział w debacie, którą organizuje TVN, TVN24, Onet i WP.

– Ja oczywiście wezmę udział w tej debacie i oczywiście zwracam się do pana prezydenta. Ja pojawiłem się w TVP, mimo że spodziewałem się jak ta debata będzie wyglądać. Główny zarzut do debaty w TVP jest jeden, tematy zastępcze. Dzisiaj musimy zorganizować debatę, w której będziemy rozmawiać o prawdziwych problemach – dodał.

Przypomnijmy, że w poniedziałek do kwestii kolejnej debaty odniósł się Adam Bielan. Rzecznik sztabu Andrzeja Dudy oznajmił, iż walczący o reelekcję prezydent może debatować z Rafałem Trzaskowskim, ale w... Końskich, skąd relację prowadzić będzie TVP.

– Akurat w czwartek mamy duże spotkanie w województwie lubuskim. Idąc do studia widziałem zaproszenie ze strony telewizji publicznej w takim nowym formacie, town-hall. Format znany z USA – jedna z trzech debat tam się odbywa w takim formacie, że publiczność zadaje pytania. W poniedziałek będziemy na debacie w Końskich, czekamy na Rafała Trzaskowskiego w symbolicznym miejscu, o którym mówił Grzegorz Schetyna, że wyborów nie wygrywa się w Wilanowie, ulubionym pewnie miejscu dziennikarzy TVN, tylko właśnie w Końskich – mówił Bielan.

Czytaj także: Duda reaguje na propozycję Trzaskowskiego. Już wiadomo, czy debata jest możliwa