Witek wybuchła śmiechem podczas głosowania ws. pedofilii. Nie zgadniecie, jakie słowo ją rozłożyło

Adam Nowiński
Ci, którzy śledzili w środę wieczorem obrady Sejmu, byli świadkami żenującej sytuacji. Podczas głosowania nad składem sejmowej komisji do spraw zwalczania pedofilii marszałek Elżbieta Witek nie mogła opanować śmiechu. Bardzo rozśmieszała ją fraza "członek komisji".
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek znowu nie mogła powstrzymać śmiechu. Zrzut ekranu z Twitter.com / @Marek_Miller
Pełna nazwa nowej sejmowej komisji brzmi: komisja do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15. Nazwa jest bardzo długa i widać było w czwartek w Sejmie, że odczytanie jej sprawiało Elżbiecie Witek spore trudności.

Być może dlatego, że marszałek Sejmu nie mogła powstrzymać swoich ataków śmiechu, które podsycane były jeszcze przez śmiechy z sali. Wydaje się, że przezabawna dla polityk PiS była fraza "członek komisji", co widać na nagraniach z sali plenarnej Sejmu. W sieci błyskawicznie pojawiły się komentarze zażenowanych Polaków, którzy bardzo krytycznie komentują zachowanie drugiej osoby w państwie. "Pedofilia, przecież to taki zabawny temat. Polski sejm 2020, na czele z Marszałkinią", "To ma jakiś kontekst? Ktoś jakiś żart wcześniej opowiedział, czy dorośli ludzie śmieją się ze słowa 'członek'? Chciałabym zrozumieć, ale idzie mi ciężko..." – czytamy w ich wypowiedziach na Twitterze.


Ale to nie pierwszy raz, kiedy marszałek Sejmu nie mogła powstrzymać śmiechu podczas obrad niższej izby parlamentu. Podobna sytuacja miała miejsce podczas prac nad poprawką do ustawy o bonie turystycznym. Posłowie Konfederacji zaproponowali, żeby zawrzeć w niej zapis o przeznaczeniu dla minister Jadwigi Emilewicz helikoptera, z którego "mogłaby rozrzucać pieniądze nad Polską". Wizja ta rozbawiła Witek do rozpuku.