"Jak coś trzeba... No to ojciec". Tata Małgorzaty Rozenek opowiada o relacjach z wnukami
Były skarbnik Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Kostrzewski, ojciec Małgorzaty Rozenek, udzielił portalowi Fakt 24 wywiadu, w którym opowiada o swoich wnukach. Okazuje się, że mężczyzna pełni ważną rolę w wychowaniu swoich wnuków.
Czytaj także: Rozenek-Majdan pokazała, jak wygląda po porodzie. "Proszę się nie śmiać z mojego biustu"
Z przymrużeniem oka dodał, że jego obowiązki rodzinne nie należą do najłatwiejszych. "To jest dosyć ciężka rola, bo wszyscy wiedzą, że jeżeli coś dobrego ma się zadziać w rodzinie to Małgosia, moja żona, syn. A jak trzeba coś... No to ojciec. I w tym momencie ja zawsze jestem ten najgorszy" – zażartował.
Kostrzewski zaznaczył, że chętnie pomaga córce w opiece nad dziećmi. Podkreślił, iż ma z wnukami nimi dobre relacje, a te uwielbiają go, bo "zawsze coś wymyśla".
Przyznał również że zostanie ojcem chrzestnym Henia. "Małgosia nie wyobraża sobie, by było inaczej" – powiedział. Dziadek pełnił już podobną funkcję w przypadku dwóch synów Rozenek z poprzedniego małżeństwa – 14-letniego Stanisława i 10-letniego Tadeusza.
Stanisław Kostrzewski jest ekonomistą. W przeszłości był skarbnikiem Prawa i Sprawiedliwości oraz głównym doradcą gospodarczym Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj także: To on miał namawiać do potajemnego nagrywania polityków PO. Szara eminencja PiS dziś z dala od prezesa
Źródło: Fakt 24