Zespół ds. epidemii zebrał się po szczycie zachorowań. Ustalenia są takie, że mogli sobie darować
Jak podaje RMF24, Ministerstwo Zdrowia wciąż nie podjęło decyzji w sprawie ewentualnego powrotu obostrzeń związanych z koronawirusem. Doszło do spotkania zespołu ds. epidemii, ale nadal nie wiadomo, czy restrykcje znowu będą nas obowiązywać. Przypomnijmy, że w czwartek padł w Polsce rekord zakażeń.
W czwartek resort zdrowia poinformował o 615 nowych zakażeniach – to absolutny rekord od początku epidemii w Polsce. Warto też dodać, że zmarło kolejnych 15 osób. Poprzedni rekord zakażeń koronawirusem miał miejsce 8 czerwca. Resort zdrowia poinformował wtedy o 599 zakażeniach w ciągu doby.
Premier o lockdownie i powrocie obostrzeń
Niedawno premier Mateusz Morawiecki przyznał, że rząd zastanawia się nad przywróceniem obowiązkowej kwarantanny dla części turystów wracających do kraju. – Niewykluczone, że, podobnie jak kilka krajów europejskich, będziemy musieli wrócić do kwarantanny, stosowania zasad kwarantanny na 12 dni czy dwa tygodnie, wobec osób, które przyjeżdżają z zagranicy, obywateli tych państw lub naszych obywateli, którzy wracają z niektórych państw – oznajmił szef rządu.Okazuje się, że sytuacja pogarsza się nie tylko w naszym kraju, ale także chociażby w Hiszpanii, Bułgarii oraz Belgii. Niektóre państwa już zdecydowały się na wprowadzenie obowiązkowej kwarantanny dla części turystów.
Mateusz Morawiecki powiedział też na antenie Polsat News, że rząd nie planuje kolejnego lockdownu, ponieważ ograniczenia związane z pierwszą kwarantanną były bardzo krzywdzące dla polskiej gospodarki. – Polacy boją się dużo mniej koronawirusa – podkreślił.
Szumowski obawia się drugiej fali
– Trzeba mieć pełną pokorę i przygotowywać się na najgorsze, licząc na najlepsze – tak minister zdrowia Łukasz Szumowski odpowiedział na pytanie Onetu na temat drugiej fali koronawirusa. Stwierdził, że jest ona nieunikniona.Czytaj także: Nieoficjalnie: Szumowski chce odejść z rządu. Morawiecki namawia go, by pozostał
źródło: RMF24