"Wyraz sprzeciwu". Platforma rozstrzygnęła, jak zachowa się podczas zaprzysiężenia Dudy
Kolejni politycy opozycji i inni znani ludzie z nią kojarzeni zapowiadają, że nie wezmą udziału w zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. Do końca nie było wiadome, jak zachowa się klub Koalicji Obywatelskiej. Wątpliwości rozwiało oświadczenie Borysa Budki, które opublikował na Twitterze.
W zaprzysiężeniu prezydenta nie wezmą natomiast udziału szefowie partii wchodzący w skład KO. Ma to być "wyraz sprzeciwu wobec łamania przez Andrzeja Dudę Konstytucji RP" – napisał Borys Budka.
Na to ostatnie zwrócił też uwagę Donald Tusk w jednym z ostatnich tweetów. "Wszystkich, którzy zamierzają wziąć udział w zaprzysiężeniu, uprzedzam, że po słowach 'uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji' zarówno Andrzej Duda jak i zgromadzeni powinni zachować powagę" – czytamy we wpisie.
Czytaj także: W Sejmie już chyba zapomnieli o pandemii. Ujawniono, jak będzie wyglądało zaprzysiężenie Dudy
W zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy mają wziąć udział posłowie i senatorowie, czyli całe Zgromadzenie Narodowe. Łącznie powinno to być wydarzenie z frekwencją co najmniej 600 osób (prezydent, 560 parlamentarzystów, byli prezydenci, zaproszeni goście, członkowie Kancelarii Prezydenta).
Wiadomo jednak, że niektóre osoby zadeklarowały, iż na zaprzysiężenie Andrzeja Dudy nie przyjdą. Senator Wadim Tyszkiewicz argumentował, że nie pozwala mu na to sumienie. Wśród tych, których ma zabraknąć, są także między innymi byli prezydenci Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski. Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że na uroczystościach będzie. Niedawny rywal Dudy w wyborach prezydenckich, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, oświadczył, że tego dnia będzie poza Warszawą.