Symboliczny gest na Męskim Graniu 2020. Artyści stanęli murem za osobami LGBT
Łukasz Grzegorczyk
Męskie Granie 2020 ze względu na pandemię, odbyło się tylko raz – w Żywcu. Koncert można było oglądać w internecie, ale artyści robili wszystko, by widzowie poczuli się jak pod sceną. Zdecydowali się też na gest wsparcia wobec osób LGBT.
Już w ubiegłym roku na Męskim Graniu tęczową flagę na scenie prezentował Krzysztof Zalewski. Tym razem koncert zbiegł się z protestami aktywistów Warszawie oraz zatrzymaniem Margot – aktywistki LGBT. Artyści postanowili nawiązać do tego na koniec występów w Żywcu.
– To, co stało się wczoraj, jest niedopuszczalne. Szanujmy się – apelowali do widzów, którzy w tym roku Męskie Granie mogli oglądać tylko w sieci.Tegoroczna czołówka Męskiego Grania, czyli Daria Zawiałow, Król, Dawid Podsiadło oraz Igo zaprezentowali na scenie tęczowe flagi. Internauci zauważyli ten symboliczny gest i szybko zaczęli pokazywać wymowny fragment koncertu w sieci.– Nie wolno bić ludzi, nieważne z jakiego względu, czy przez przekonania, czy przez preferencje seksualne. Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy. Ta piosenka jest przeciwko przemocy. Jesteśmy z wami – mówił z kolei Tomasz Organek.Dodajmy, że Podsiadło w czasie sobotniego koncertu nawiązał także do Kingi Dudy, córki prezydenta. "Kinga, taki ładny apel miałaś. Taki ładny..." – wplótł w tekst swojego hitu "Trofea". To komentarz artysty do ostatnich wydarzeń w Polsce i głośnego apelu wygłoszonego przez Kingę Dudę tuż po zdobyciu reelekcji przez jej ojca.