Immunolog wskazał 4 główne źródła zakażeń. Wiadomo, kto i gdzie łapie COVID-19
Immunolog doktor Paweł Grzesiowski znany jest z celnych komentarzy odnoszących się do wciąż rozwijającej się epidemii koronawirusa. Tym razem skomentował rekordowe liczby zakażeń z ostatnich dni i wskazał ich główne źródła.
– Musimy przyjrzeć się przede wszystkim strukturze zachorowań – kto i gdzie się zaraża. W tej chwili mówimy o czterech głównych grupach zarażonych, a więc o osobach przebywających w domach pomocy społecznej. Druga grupa to są szkoły. Trzecia to są ogniska szpitalne. Trzeba o tym mocno mówić, dlatego że szpitale wracają do aktywności również w zakresie zabiegów planowych – powiedział dr Paweł Grzesiowski w TVN24.
– I wreszcie czwarta grupa to są zakłady pracy, dlatego że skończy się wakacje i większość zakładów pracy powoli rezygnuje z systemu pracy zdalnej i zaczynają się grupować spore liczby pracowników w zamkniętych pomieszczeniach, stąd takie transmisje wirusa. Niezależnie ciągle mamy dopływ nowych pacjentów z wesel, imprez rodzinnych, dyskotek, klubów, to jest niestety kolejne stałe źródło zakażeń – zaznaczył.
Koronawirus – pandemia zbiera rekordowe żniwo
Codzienne raporty zakażeń koronawirusem z ostatnich dni nie napawają optymizmem. W sobotę po raz pierwszy od początku epidemii padło 1000 oficjalnie stwierdzonych nowych zakażeń, w niedzielę i poniedziałek także było ich bardzo dużo.Z rządowych danych płynie jasny wniosek, że epidemia to poważny problem wbrew temu, że wiele stara się wręcz negować jej istnienie. W niedzielę 20 września podano, że na kwarantannie przebywa 118 212 osób. To największa liczba osób na przymusowej izolacji od maja. W poniedziałek ta liczba nieznacznie spadła – wynosi obecnie 116 871.
Czytaj także:
Fatalne dane z Podkarpacia. Ponad 50 proc. przebadanych ma koronawirusaTak źle nie było od maja. Ta liczba pokazuje, że epidemia koronawirusa to coraz większy problem
źródło: TVN24