Onet skrytykował wygląd siedziby PiS. Brudziński w odpowiedzi sięgnął po germanofobię
Na całym świecie, gdy dzieje się coś ważnego w polityce, media kierują obiektywy na siedzibę najważniejszych władz. W USA oglądamy Biały Dom, w Niemczech Bundestag, a we Francji Pałac Elizejski. W Polsce takim miejscem jest... budynek biurowy przy Nowogrodzkiej. Do tego faktu odniósł się w Onet.pl Piotr Kozanecki, co niezwykle zirytowało wiceprezesa PiS Joachima Brudzińskiego.
Prawo i Sprawiedliwość to najbogatsza polska formacja polityczna, ale jej siedziba niezmiennie od lat mieści się w "mało prestiżowym" budynku biurowym przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, w sąsiedztwie m. in. klubu bilardowego, przychodni lekarskiej i azjatyckiej knajpy. Tę kwestię poruszono w opublikowanym w Onet.pl felietonie pt. "Obskurna siedziba przy Nowogrodzkiej wiele mówi o partii Jarosława Kaczyńskiego".
Całościowy wydźwięk tego tekstu wcale nie jest dla partii rządzącej taki negatywny. Jednak wiceprezesowi PiS Joachimowi Brudzińskiemu wystarczył sam nagłówek, by uderzyć w portal (należący do niemiecko-szwajcarsko-amerykańskiego wydawcy) ripostą mocno podszytą germanofobią.
Czytaj więcej: Taka odpowiedź Niemców na żądania PiS była kwestią czasu. Padło pytanie o granice i utracone ziemie
Użytkownicy Twittera narracji europosła jednak nie podchwycili, więc w komentarzach znajdujemy wiele uszczypliwości. "Chłopie złóż ten mandat i też nie bierz wypłaty w euro, bo to m. in. niemieckie pieniądze"; "Szydło przyjechała obrzydłym niemieckim audi", "Niemieckie media złe, niemieckie śmieci dobre"; "Czy ta germanofobia to symbol paniki i strachu przed najbliższymi dniami?" – odpowiadają politykowi Polacy.