Polityk dostał udaru w czasie wywiadu na żywo. Gdyby nie szybka reakcja, byłoby za późno
Ron Paul, były kandydat na prezydenta USA, doznał udaru mózgu podczas wywiadu na żywo – informują amerykańskie media. Zareagowano błyskawicznie – 85-latek został szybko przewieziony do szpitala. Na szczęście jego stan jest stabilny.
Ron Paul to doświadczony amerykański polityk z Teksasu. 85-latek, z wykształcenia lekarz, jest byłym członkiem Izby Reprezentantów z ramienia Partii Republikańskiej. W 1988 roku wystartował w wyborach prezydenckich z ramienia Partii Libertariańskiej. Wyścig do Białego Domu wygrał jednak wtedy George H. Bush. Paul starał się również o nominację Partii Republikańskiej w wyborach w 2008 i 2012 roku – bezskutecznie.
Kilka godzin później na profilu Paula na Twitterze pojawiło się jego zdjęcie w szpitalnym łóżku. Mężczyzna uśmiecha się trzyma kciuk do góry. "Wiadomość od Rona Paula: 'Czuję się dobrze. Dziękuję za waszą troskę'" – brzmi podpis pod fotografią.
Jak wygląda udar mózgu
Najczęstszą postacią udaru mózgu jest udar niedokrwienny. Powstaje on w wyniku zaburzenia dopływu krwi do mózgu, gdy duża lub mała tętnica wewnątrz narządu ulegnie zamknięciu albo zostanie zwężona. W następstwie do części mózgu nie dopływa krew z tlenem. Udar ten nazywa się poniekąd zawałem mózgu, ponieważ jego przebieg przypomina zawał serca.
Udar mózgu to choroba, która niesie ze sobą spore komplikacje zdrowotne, a jej skutki mogą niekiedy zostać nawet na całe życie – część osób po udarze wymaga stałej opieki lekarskiej lub wieloletniej rehabilitacji. Z objawami, które mogą zwiastować udar, należy szybko udać się do lekarza. Błyskawiczna reakcja może w tym przypadku uratować życie.
źródło: New York Post