Ważna wiadomość dla Bidena. Dopiero teraz oficjalnie przekroczył próg wyborczy
O zwycięstwie Joe Bidena wiadomo już od prawie miesiąca, ale dopiero w piątek kandydat Demokratów oficjalnie przekroczył próg 270 głosów. Tego dnia wyniki certyfikowała oficjalnie Kalifornia.
Czytaj także: Joe Biden jest troskliwym dziadkiem. Wnuki go uwielbiają, poznajcie je bliżej
Oczywiście była to jedynie formalność, bo o zwycięstwo kandydata Demokratów zostało przesądzone już jakiś czas temu. Biden zgromadził na swoim koncie aż 306 głosów. Ciągle urzędujący prezydent, Donald Trump, otrzymał ich jedynie 232. Wciąż nie certyfikowano wyników z trzech stanów – Hawajów, Kolorado i New Jersey.
Na początku Trump nie mógł pogodzić się z porażką i zapowiadał, że nie uzna wyników wyborów. Z czasem zmienił jednak ton. Nadal twierdzi, że doszło do oszustwa, jednak zrezygnował z zapewnień o zamiarze nieustępowania z Białego Domu.
Podobną retorykę w pierwszych dniach po wyborach przyjęła TVP. W trakcie liczenia głosów stacja przekonywała, że Trump jest już bardzo blisko wygranej. Później – idąc za głosem ustępującego prezydenta – podważała legalność wybory Bidena.
źródło: Bloomberg