W grudniu kolejny film Latkowskiego w TVP. Będzie dotyczył Amber Gold

Rafał Badowski
TVP zapowiedziała jeszcze w grudniu emisję dokumentu Sylwestra Latkowskiego pt. "Taśmy Amber Gold". Pierwszy zwiastun pojawił się już w październiku, ale wciąż trwają jeszcze prace w postprodukcji.
TVP jeszcze w grudniu ma pokazać dokument Sylwestra Latkowskiego pt. "Amber Gold". Fot. Screen / YouTube / J A K
Jak podają Wirtualne Media, "Taśmy Amber Gold" zostaną pokazane po 20 grudnia. Dokładnego terminu jeszcze nie ma. Film zostanie pokazany jednocześnie w TVP1 i TVP Info. Według informacji portalu TVP nie wyklucza, że zaraz po emisji odbędzie się dyskusja dziennikarzy i ekspertów w studio.
TVP Info już od października emituje pierwszy zwiastun produkcji, w którym Sylwester Latkowski opowiada o przygotowaniach do dokumentu. Dziennikarz wyjawił, że w dokumencie pokazane zostaną niepublikowane wcześniej nagrania. W rozmowie z WM Latkowski zapewnił, że miał pełną swobodę ze strony TVP przy przygotowywaniu materiału.
– Zapewniam pana, że nikt z telewizji jeszcze nie widział dokumentu, mam zupełną wolność dziennikarską przy jego przygotowywaniu. Obiecał mi ją Jacek Kurski i dotrzymał słowa, zresztą po raz drugi, gdyż tak samo było podczas pracy nad moim poprzednim filmem – "Nic się nie stało" – powiedział Sylwester Latkowski.


Czytaj także: Szyc też reaguje na Nic się nie stało. Ujawnił, co pisał do niego Latkowski

Sylwester Latkowski latem 2012 roku, gdy Amber Gold upadło, wspólnie z Michałem Majewskim napisał dla "Wprost" serię tekstów o powiązaniach właścicieli firmy i śledztwie w tej sprawie. W październiku obaj dziennikarze zeznawali jako świadkowie przed sejmową komisją ds. tzw. afery Amber Gold.

Czytaj także: Obejrzałam film Latkowskiego. Z tragedii dziewczynek zrobiono trampolinę propagandy PiS

W maju TVP pokazała inny film dokumentalny Sylwestra Latkowskiego pt. "Nic się nie stało" o aferze pedofilskiej związanej z sopockim lokalem Zatoka Sztuki. Reżyser sugerował, że w aferę mogą być zamieszani niektórzy celebryci. Nie brak głosów, że dokument idealnie wpisywał się w linię propagandową TVP dowodzonej przez Jacka Kurskiego.

źródło: Wirtualne Media