Holandia opóźnia szczepienia przeciwko covid-19. Ma ku temu ważny powód
Rzeczniczka holenderskich władz ds. zdrowia (GGD) Sonja Kloppenburg oznajmiła, że kampania szczepień przeciwko koronawirusowi rozpocznie się w Holandii dopiero, gdy jej instytucja uzna, że są bezpieczne. Tamtejszy rząd uznał, że pierwsze szczepienia odbędą się dopiero 8 stycznia.
Czytaj także: Ekspertka o tym, kiedy zniosą obostrzenia. Niewiarygodne, ile osób trzeba wcześniej zaszczepić
Już kilka tygodni temu przedstawiciele władz Holandii ostrzegali obywateli, że dotrzymanie terminu rozpoczęcia szczepień pod koniec grudnia, który zapowiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, może być niemożliwe.
Podczas debaty parlamentarnej eksperci rządowi wyjaśniali, że największym problemem, który opóźnia przygotowanie akcji, jest system komputerowy mający monitorować dystrybucję szczepionki.
Problemem było to, że "nie można było wpisać do oprogramowania informacji o ewentualnych skutkach ubocznych szczepień", o których Europejska Agencja Leków (EMA) poinformowała dopiero po zatwierdzeniu nowej szczepionki Pfizer/BioNTech.
W efekcie, mimo sprzeciwu opinii publicznej, rząd Holandii podjął decyzję, że pierwsze szczepienia odbędą się dopiero 8 stycznia 2021 roku. To dwa tygodnie później niż w zdecydowanej większości krajów Europy.
źródło: Telegraaf.nl