Siostrzeniec Morawieckiego kończy 18 lat. Jego noworoczne plany nie spodobają się wujkowi

Ola Gersz
Siostrzeniec Morawieckiego 10 stycznia kończy 18 lat i ma śmiałe plany na Nowy Rok. Franek Broda chce pozwać Godek i innych polityków za obrażanie osób LGBT, a także dokonać apostazji z Kościoła katolickiego.
Franek Broda to siostrzeniec premiera Mateusza Morawieckiego Fot. Facebook / Franek Broda
Czytaj także: "Powiedziałbym: panowie opamiętajcie się". Nie wytrzymał po słowach Żalka. Liczył, że PiS przeprosi

Franek Broda to siostrzeniec Mateusza Morawieckiego, któremu jednak daleko do poglądów zgodnych z linią rządu PiS. 17-latek, aktywista LGBT i gej z Wrocławia wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie podobają mu się działania partii Jarosława Kaczyńskiego, a także wypowiedzi polityków z tego ugrupowania, m.in. te wymierzone w społeczność LGBT.

Na koniec 2020 roku Franek Broda podsumował mijające miesiące. Podkreślił, że "poznał wielu wspaniałych ludzi, z którymi walczył i nadal będzie walczyć o wolność i godność w tym kraju" oraz spędził "godziny na protestach we Wrocławiu i w Warszawie". Siostrzeniec premiera ujawnił również plany na rok 2021. A te są ambitne. "10 stycznia kończę 18 lat. Pierwszymi planami na styczeń 2021 r. co już obiecałem, będą: pozew dla Kai Godek i innych polityków za bezczelne słowa o osobach homoseksualnych, apostazja i kolejne działania aktywistyczne w terenie" – wyjawił.


Broda podziękował również za wsparcie. – A przede wszystkim (dziękuję) każdemu, kogo spotkałem na protestach i razem stawialiśmy czoła wszystkim nieprzyjemnościom, ale też każdemu, kto wspierał nas w internecie, bo bał się wychodzić z domu. Dziękuję wszystkim – zakończył swój post.