Obejrzałem film Nawalnego o Putinie. Oto 6 najciekawszych wątków, które musicie poznać

Łukasz Grzegorczyk
Dokument Aleksieja Nawalnego o życiu Władimira Putina to jeden z hitów na YouTube. Film trwa prawie dwie godziny i odsłania największe tajemnice prezydenta Rosji. Pokazujemy 6 najważniejszych faktów o produkcji, która szybko zebrała ponad 90 mln wyświetleń.
Pokazujemy najważniejsze fakty z filmu Nawalnego o Putinie. Fot. YouTube / Алексей Навальный


Tekst ukazał się w 2021 r. Przypomnijmy, że 16 lutego 2024 r. pojawiła się informacja o śmierci Aleksieja Nawalnego.


Aleksiej Nawalny zaraz po powrocie do Rosji trafił w ręce służb i przebywa w areszcie. Dzień później na jego kanale na YouTube ukazał się film o tytule: "Pałac dla Putina. Historia największej łapówki". To rozbudziło ciekawość w sieci, bo materiał zgarnął pół miliona odsłon... w pół godziny.

Opozycjonista wpadł na pomysł zrobienia filmu o Putinie w szpitalu w Berlinie, gdzie trafił po otruciu go nowiczokiem. Nawalny w dokumencie pokazał m.in. pałac o wartości 100 mld rubli i posiadłość większą od Księstwa Monako. Putin ma być właścicielem tego terenu.

Materiał śledczy Nawalnego to wiele wątków, które pokazują, jak Putin miał dojść do absurdalnego wręcz bogactwa. Oto kilka istotnych faktów, których dowiadujemy się z produkcji opozycjonisty.

1. Nawalny wprost rzuca oskarżeniami

"Pałac dla Putina" to nie jest zbiór domysłów Aleksieja Nawalnego. Opozycjonista występuje w roli narratora, który przeprowadza widzów przez życiorys Władimira Putina. – Ten film to nie tylko research, ale w pewnym sensie także portret psychologiczny – mówi.
Nawalny wyjaśnia też, że Putin zmienił się ze "zwykłego sowieckiego oficera w szaleńca opanowanego żądzą pieniądza i luksusów, gotowego zabijać i niszczyć kraj w imię swojej skrzyni ze złotem". Podzielił swoją opowieść na 27 rozdziałów, które łączy jedno: ogromne pieniądze. Nawalny mówi o przepływie funduszy, które mają zapewnić rosyjskiemu przywódcy bajkowe życie.

2. Putin od lat kreował swoje otoczenie

To w zasadzie żadna niespodzianka, jednak Nawalny w prosty sposób pokazał, że Putin do dzisiaj trzyma się blisko z osobami, które poznał przed laty, a dziś są na świeczniku.

Chodzi tu o ludzi, których uznaje się za najbliższych współpracowników prezydenta Rosji.
Nawalny wrócił do czasów pobytu Putina w Dreźnie, gdzie co prawda nie dorobił się wielkich pieniędzy, ale miał poznać swoich przyszłych "sponsorów". To m.in. Sergiej Czemezow, prezes spółki państwowej Rostec czy Nikołaj Tokariew, szef przedsiębiorstwa Transnieft.
Fot. YouTube / Алексей Навальный
Autor w filmie prezentuje też postać Nikołaja Jegorowa – osoby z najbliższego otoczenia przywódcy. Miał on załatwić Putinowi pracę w biurze mera Petersburga, gdzie przekazywane były pierwsze duże łapówki. Nawalny poświęcił temu osobny rozdział swojego dzieła.

3. Nawalny o "łapówkach Putina"

Putin miał przyznawać firmom licencje eksportowe, w zamian za łapówki, powiązanym ze swoimi kręgami firmom-przykrywkom. Jeden z urzędników w filmie pokazał, jak wyglądał cały proceder. W czasie rozmowy Putin miał zapisywać na kartce wysokość łapówki, którą miał odbierać Aleksiej Miller, ówczesny podwładny Putina, a obecnie... prezes zarządu Gazpromu.
Fot. YouTube / Алексей Навальный
Pieniądze, które trafiały do Millera, miały być dzielone na wiele osób, które pełnią lub pełniły ważne funkcje publiczne. – Od ponad 30 lat są oni urzędnikami i dzierżą w swoich rękach władzę, a opowiadają nam ochoczo o tym, jak bardzo potępiają przeklęte lata 90. Są ucieleśnieniem całego tego zła, do jakiego doszło w tych latach 90. – wskazuje Nawalny.

W filmie można też zobaczyć, jak przez lata Putin starał się ukrywać "przekręty". A kiedy objął funkcję szefa FSB, maskował też działania skorumpowanych urzędników.

4. Pałac za 100 mld rubli i posiadłość większa niż Księstwo Monako

To główny wątek w filmie Nawalnego, który pokazuje, czego miał dorobić się Putin na swoich działaniach. Miał, bowiem Kreml i sam prezydent Rosji zaprzeczyli, by wspomniany pałac należał do niego. A sama budowla i jej otoczenie nad Morzem Czarnym, to jak małe państwo – łącznie 7800 hektarów.
Fot. YouTube / Алексей Навальный
– To nie dom na wsi, nie dacza ani rezydencja. To całe miasto czy raczej królestwo – mówi Nawalny. To teren z własnym portem, cerkwią, strefą wolną od lotów, tunelem prowadzącym z klifu nad brzeg morza i punktami kontrolnymi. Nie sposób nawet wymienić wszystkich obiektów, zresztą cała posiadłość jest praktycznie odcięta od świata.

Nawalnemu pomogli jednak ludzie z Fundacji Walki z Korupcją, którzy podpłynęli pontonem w okolice rezydencji, i wypuścili drona. Mimo zakazu, wszystko sfilmowali. Widzowie dzięki temu mogą zobaczyć choćby niedokończony amfiteatr, lądowiska dla samolotów, a także winnice o powierzchni 300 hektarów.

Z kolei sam pałac udało się zobaczyć dzięki modelowi 3D i planom budynku. Zdaniem autorów filmu, w środku znajduje się m.in. kasyno, podziemne lodowisko, prywatny teatr czy nawet... sala do striptizu. Każde z tych wnętrz ma być wykończone materiałami z najwyższej półki.
Fot. YouTube / Алексей Навальный
Fot. YouTube / Алексей Навальный
Koszty budowy tego "małego księstwa" są nie do oszacowania. Autorzy przeliczyli, że to 100 mld rubli, czyli ok. 5 mld zł.

5. Kto i po co zbudował "księstwo" nad Morzem Czarnym?

Nawalny w filmie powołuje się na oficjalne dokumenty. A wynika z nich, że teren wokół pałacu został wydzierżawiony FSB w 2020 r. na 48 lat, w celu "prowadzenia na nim działalności badawczo-edukacyjnej". Wcześniejsza wersja mówiła o tym, że nad Morzem Czarnym ma powstać "całoroczny obóz sportowo-rekreacyjny dla dzieci". W tym celu podpisano nawet umowy inwestycyjne. Tyle że w miejsce obiektów dla młodzieży, powstała luksusowa dacza.
Fot. YouTube / Алексей Навальный
Wygląda na to, że prawdziwe plany budowy były ukrywane. Udziałowcy firmy, która miała zrealizować projekt, podobno napisali nawet list do ówczesnego prezydenta Miedwiediewa ze szczegółowymi planami inwestycji.

6. Kochanki i nieślubne dzieci Putina

Plotki o kochankach ciągną się za Putinem od lat, więc autorzy dokumentu postanowili odsłonić trochę kulisów. Już wcześniej spekulowano, że polityk miał romans m.in. z mistrzynią olimpijską Aliną Kabajewą.
Fot. YouTube / Алексей Навальный
Okazuje się, że w związku z przywódcą była też milionerka Swietłana Kriwonogich. Z obiema partnerkami Putin miał doczekać się dzieci. Co więcej, Kriwonogich właśnie dzięki politykowi miała dorobić się fortuny. Nawalny zauważa, że po tym, jak urodziła dziecko Putina, ten przekazał jej m.in. specjalny pakiet finansowy w Rossija Bank.

Dzieci Putina, w tym m.in. 17-letnia Jelizawieta ze związku z Kriwonogich, mają opływać w luksusy. A to – jak wskazuje Nawalny – dodatkowe koszty, bo przecież dzieci też muszą mieć jacht czy samolot. Na tym jednak nie koniec, bo nawet babcia Kabajewej miała dostać luksusowe mieszkanie od jednego z rosyjskich oligarchów.

Czytaj także: "Okazja, by zrobić pranie mózgu". Putin zabrał głos ws. protestów i filmu Nawalnego