Malutka wyspa długo broniła się przed pandemią. Teraz wykryto tam pierwsze zakażenie

Karol Górski
Na portugalskim Corvo odnotowano pierwszy przypadek koronawirusa. Władze zamieszkiwanej przez 460 osób wyspy liczyły, że uda im się obronić przed pandemią.
Wyspę Corvo zamieszkuje jedynie 460 osób. Fot. Screen / YouTube / algraetz
Położona na Oceanie Atlantyckim wyspa Corvo była ostatnią częścią archipelagu Azorów, w której nie odnotowano ani jednego zakażenia koronawirusem. We wtorek burmistrz gminy Corvo Joao Silva poinformował jednak o wykryciu pierwszej infekcji. W związku z tym resort zdrowia Portugalii wezwał władze wyspy do ogłoszenia izolacji społecznej.

Miejscowe służby medyczne ustaliły, że zakażona osoba to mieszkaniec Covro, który tydzień temu wrócił z głównej wyspy archipelagu, San Miguel. Nie podano płci ani wieku zainfekowanej osoby. Nie wiadomo też, jak przechodzi zakażenie.


Czytaj także: Materiałowe maseczki nie chronią przed wirusem? Nowe przepisy we Francji i Austrii

Tylko jeden przypadek wirusa SARS-CoV-2 wykryto jak na razie także na innej wyspie należącej do archipelagu – Flores. Ona przed koronawirusem broniła się jednak znacznie krócej. Infekcja pojawiła się tam już we wrześniu ubiegłego roku.

Na Azorach wykryto do tej pory niespełna 1,2 tys. przypadków koronawirusa (586 z nich to przypadki aktywne). Zmarło 18 zakażonych. W całej Portugalii odnotowano już ponad 640 tys. zakażeń i prawie 11 tys. zgonów.

źródło: SIC Noticias