Ewakuacja fabryki szczepionek na covid-19. Na miejsce przyjechali saperzy
W fabryce produkującej szczepionki na covid-19 w północnej Walii znaleziono dziś podejrzaną paczkę. Z tego powodu policjanci przeprowadzili ewakuację, a na miejscu pojawili się saperzy. Świadkowie przekazali brytyjskim mediom, że w okolicy fabryki słyszeli wybuch.
"Wockhardt UK w Wrexham otrzymał dziś rano podejrzaną paczkę. Wszystkie odpowiednie władze zostały natychmiast powiadomione i zaangażowane. Na podstawie opinii ekspertów przeprowadziliśmy częściową ewakuację obiektu do czasu przeprowadzenia pełnego dochodzenia" – poinformowała firma.
Stacja BBC podała, że do zakładu wysłano policyjną jednostkę saperów. Brytyjskie media przytoczyły też relacje świadków. Niektóre osoby potwierdziły, że w okolicach fabryki było słychać wybuch. "Byliśmy blisko Wockhardt. Trzech z nas rozmawiało, a potem usłyszeliśmy piekielną eksplozję lub huk" – komentowali świadkowie.
Kwestia podejrzanej paczki i całego zdarzenia wciąż jest wyjaśniana, o czym poinformował pierwszy minister Walii, Mark Drakeford. "Współpracujemy z lokalną policją i wojskiem, aby dowiedzieć się więcej o tym zdarzeniu. Dziękujemy pracownikom ochrony, którzy są na miejscu, aby chronić życie i zapewnić bezpieczeństwo w kwestii dostaw szczepionek" – napisał na Twitterze.
Czytaj także: Nie żyje druga osoba w Polsce po podaniu szczepionki na covid-19. Są nowe informacje
źródło: bbc.com