Lichocka broni... Stuhra? Posłanka PiS zaskoczyła prawicę, aż interweniował Karnowski
Joanna Lichocka zaskoczyła internautów na Twitterze. Posłanka partii rządzącej odpowiedziała na wpis Marzeny Nykiel, która nazwała zapowiadających emigrację celebrytów histerykami. Lichocka stanęła w obronie Macieja Stuhra, co nie spodobało się wielu jej obserwującym. Wpis skomentował między innymi redaktor naczelny "Sieci" Jacek Karnowski.
– Czy mnie się jeszcze w ogóle chce być patriotą? Czy mam w sobie wystarczająco dużo determinacji, by toczyć bój o sprawy, o które w mojej opinii walczyć trzeba? Czy zostawić to innym? – podzielił się między innymi takimi wątpliwościami w wywiadzie.
Zobacz też: Maciej Stuhr rozważa wyjazd z Polski. Aktor w wywiadzie wyjaśnia, skąd się wzięły czarne myśli
Na reakcję mediów nie trzeba było czekać. Słowa aktora skomentowała między innymi Marzena Nykiel, redaktorka naczelna portalu wPolityce.pl.
"Rozhisteryzowani celebryci znowu grożą emigracją. Ale to za poprzednich rządów wyjechało ponad 2 miliony Polaków w poszukiwaniu lepszego życia" – napisała na swoim profilu na Twitterze.
"Od dawna mam ochotę napisać kilka słów w obronie Macieja Stuhra. Spotyka się z ostrym hejtem za to, że wyraża swe poglądy i ma odwagę ich bronić, jest w tym konsekwentny. Czasem przegina, ale na hejt nie zasługuje. Nie zgadzam się z nim, ale nie jest on rozhisteryzowanym celebrytą" – zszokowała wszystkich Lichocka.
"Nie sposób się z nim zgadzać, ale można szanować. Zwykle nie przekracza granic debaty. Ma wyraźne, przeciwstawne moim poglądy, ale to nie powód, by go deprecjonować. Owszem, przekroczył granicę w sprawie, Smoleńska ale spotyka się z regularnym hejtem. Tak być nie powinno" – odpisała posłanka PiS na komentarz dziennikarza.
Czytaj dalej: Polska coraz niżej w rankingu wolności prasy. Nie uwierzycie, na kogo zrzuciła winę Lichocka...