Podatek od mediów podzielił obóz rządzący. "Przekaz dnia" tylko dla polityków PiS
Dziennikarze Wirtualnej Polski dotarli do środowego "przekazu dnia" PiS, który wyjątkowo otrzymali tylko politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. Ich koalicjanci bowiem dystansują się od kwestii opodatkowania mediów. Wyraźny rozdźwięk słychać zwłaszcza w wypowiedziach polityków Porozumienia.
Czytaj także: Trudna rozmowa Gowina z Kaczyńskim. Jest oświadczenie Porozumienia
Ale sprawa opodatkowania mediów nie jest jednakowo odbierana w obozie rządzącym, co powoduje kolejne wewnętrzne spory w Zjednoczonej Prawicy. Jak pisaliśmy, gowiniści w oficjalnym komunikacie stwierdzili, że z niepokojem analizują projekt nowego podatku od mediów i że nie był on z nimi konsultowany.
Ziobryści twierdzą podobnie, że to inicjatywa premiera i nie była z nimi konsultowana, jednak, jak można było założyć, politycy Solidarnej Polski nie będą raczej robili problemów PiS-owi. Przez jakiś czas mogą udawać, że trudno jest ich przekonać, żeby ugrać coś dla siebie, ale ostatecznie zapewne przyklasną pomysłowi koalicjanta.
– Projekt premiera pewnie poprzemy. Ale nie tak, żeby PiS-owi było za prosto. Ponegocjujemy, sprawa przeciągnie się tygodniami. Albo i dłużej – mówi WP jeden z ziobrystów.
Co innego deklarują posłowie Jarosława Gowina, którzy w pracach PiS nad tą ustawą widzą możliwość odegrania się za próbę zniszczenia Porozumienia od wewnątrz przez Jarosława Kaczyńskiego.
Przypomnijmy, że chodzi o sprawę z Adamem Bielanem, który znaleźć miał dokument, który świadczyć miał o tym, ze Jarosław Gowin nie jest już szefem Porozumienia, ponieważ jego kadencja przedawniła się. Według ustaleń mediów to Kaczyński miał dać zielone światło Bielanowi.
Czytaj także: Wielki protest polskich mediów. Przez 24 godziny nie przeczytasz żadnego nowego tekstu
źródło: Wirtualna Polska