Przyjaciółka Kasi Lenhardt dodała tajemniczy wpis. "Prawda wyjdzie na jaw"

Agata Sucharska
We wtorek wieczorem odnaleziono zwłoki 25-letniej polskiej modelki Kasi Lenhardt. Według niemieckiej policji, kobieta prawdopodobnie popełniła samobójstwo. Zaledwie tydzień przed swoją śmiercią rozstała się z popularnym piłkarzem Bayernu Monachium Jeromem Boatengiem. Jej przyjaciółka Sara Kulka pożegnała ją we wpisie na Instagramie w niepokojący sposób.
Tajemniczy wpis na Ig przyjaciółki Kasi Lenhardt. "Prawda wyjdzie na jaw". Fot. screen Instagram / Sara Kulka

Przyjaciółka Kasi Lenhardt o śmierci modelki

Sara Kulka opisała w poście na swoim Instagramie, co czuje, w związku ze śmiercią przyjaciółki. 30-latka wyznała, że jeszcze niedawno rozmawiała z Kasią Lenhardt i nic nie wskazywało na to, że dojdzie do takiej tragedii.

Do krótkiej rozmowy miało dojść na pięć dni przed jej śmiercią. Miały skontaktować się ponownie w najbliższym czasie, ale nigdy do tego nie doszło. Sara Kulka nie kryje, że jest to dla niej szok. W pożegnalnym wpisie udostępniła wspólne zdjęcie z Kasią.
"Nigdy Cię nie zapomnę. Nie znam nikogo, kto potrafiłby się śmiać tak jak Ty. Pragnę przekazać rodzinie dużo siły" – napisała w poście pożegnalnym Sara. Zdecydowała się także zawrzeć we wpisie tajemniczą wypowiedź.


"Spoczywaj w pokoju. Jesteś wspaniałą osobą, tęsknię za Tobą i chciałbym się pożegnać. Mam nadzieję, że teraz odnajdziesz swój spokój i mam nadzieję, że cała prawda wyjdzie na jaw. Wiem, jak bardzo tego pragnęłaś" – dodała Kulka.

Może to sugerować, że kobieta wie coś więcej na temat okoliczności śmierci 25-letniej modelki. Niemiecka policja wciąż bada szczegóły sprawy. Według najnowszych doniesień funkcjonariusze podejrzewają samobójstwo.

Czytaj także: Nie żyje polska modelka Kasia Lenhardt. Kilka dni temu rozstała się z gwiazdą Bayernu