Czy konserwatyści pozostaną w partii? Rzecznik PO komentuje oświadczenie 21 posłów

Ola Gersz
21 konserwatywnych posłów PO sprzeciwiło się liberalnemu stanowisku partii w sprawie aborcji, które zasugerowała wicemarszałkini Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Ich oświadczenie skomentował rzecznik PO Jan Grabiec. Podkreślił, że konserwatyści nie zostaną wyrzuceni z partii oraz klubu.
21 konserwatywnych posłów PO sprzeciwiło się liberalnemu stanowisku partii w sprawie aborcji. Ich oświadczenie skomentował rzecznik PO Jan Grabiec. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Trudno wymagać od kogoś, by głosował niezgodnie ze swoim sumieniem. Niezależnie od tego, jakie stanowisko głosi PO jako cała partia, konserwatyści będą mogli zachować swój pogląd i pozostać w partii oraz klubie – powiedział rzecznik PO Jan Grabiec w niedzielę w programie "Śniadanie w Polsat News".

Grabiec podkreślił, że treść oświadczenia, które opublikował portal Interia, znane jest członkom Platformy Obywatelskiej już "od kilku dni". – To normalna wewnętrzna dyskusja, która toczy się w Platformie na wiele tematów. Debata o sprawach światopoglądowych budzi dużo większe zainteresowanie niż programowa, to zrozumiałe – mówił rzecznik PO. Zaznaczył on również, że partia nie narzuca posłom dyscypliny podczas głosowań w Parlamencie w kwestiach światopoglądowych, a stanowisko PO w sprawie aborcji "będzie wydane przez całość" partii. Ma ono zostać ogłoszone za kilka dni.


PO w sprawie aborcji

– Chcemy, by kobieta miała prawo wyboru w trudnej sytuacji pod pewnymi warunkami. O tym dyskutujemy. Jesteśmy bliscy porozumienia – powiedziała w sobotę Małgorzata Kidawa-Błońska w Radiu Zet.

Marszałkini Sejmu zasugerowała, że stanowisko PO ws. aborcji może być bardziej liberalne niż przed wyrokiem TK i zawierać czwartą przesłankę do legalnego przerwania niechcianej ciąży (obok czynu zabronionego, zagrożenia dla zdrowia i życia kobiety oraz zakazanego obecnie usunięcia ciąży uszkodzonej).

Od razu następnego dnia 21 posłów PO opublikowało oświadczenie (jego pełna treść jest dostępna na stronie Interii), w którym zaznaczają, że mimo iż sprzeciwiają się "opresyjnemu zaostrzeniu przepisów prawa aborcyjnego, dokonanemu przez PiS w wyroku TK Julii Przyłębskiej", to opowiadają się przeciwko liberalizacji aborcyjnych przepisów. Konserwatywni posłowie PO podkreślają, że "wobec wielkiego kryzysu społecznego, spowodowanego zaostrzeniem przez PiS przepisów aborcyjnych, Platforma nie powinna zajmować radykalnego stanowiska i stawać się stroną w wojnie aborcyjnej, która spolaryzuje nasz kraj na wiele lat".

Sygnatariusze oświadczenia zaznaczają, że "utożsamiają się z dotychczasowym stanowiskiem Platformy Obywatelskiej w sprawie ochrony życia i dopuszczalności przerywania ciąży, wyrażonym w oficjalnych dokumentach, m.in. w Deklaracji Ideowej z 2001, które opiera się na przepisach wprowadzonych ustawą z 1993 roku". Uważają więc, że kobiety w Polsce powinny móc przerwać ciążę tylko w trzech przypadkach obowiązujących do wyroku TK (gwałt, zagrożenie życia lub zdrowia, wada letalna płodu).

21 posłów zakończyło oświadczenie opinią, że "należy rozważyć wyrażaną przez znaczącą część społeczeństwa potrzebę przeprowadzenia w przyszłości w tej sprawie referendum".
Czytaj także: Wstrząsający wpis psychiatry. "Wystawiłam pierwsze zaświadczenia kobietom z wadą płodu"
źródło: Polsat News