Naczelny Polska Press napisał list do czytelników. "Orlen nie wpłynie na krytykę wobec rządzących"

Anna Świerczek
Paweł Fąfara zapewnił w liście skierowanym do czytelników, że w tytułach wydawnictwa nadal będą ukazywać się publikacje krytyczne wobec obozu rządzącego. Redaktor naczelny Polska Press, którą niebawem przejmie Orlen, podkreślił, że "dopóki będziemy mogli – będziemy robić swoje, nikt nie będzie pod żadną specjalną ochroną".
Redaktor naczelny Polska Press zapewnił, że w tytułach wydawnictwa nadal będą ukazywać się publikacje krytyczne wobec obozu rządzącego. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Komentarz Pawła Fąfary, członka zarządu i redaktora naczelnego Polska Press, nosi tytuł "W imię zasad i wolności". Został on skierowany do czytelników, a zamieszczono go w piątek na początkowych stronach wszystkich dzienników regionalnych wydawanych przez firmę.

List nawiązuje przede wszystkim do faktu, że Polska Press niebawem zostanie kupiona przez PKN Orlen. Przypomnijmy, że w związku z tą decyzją setki tytułów będzie teraz podlegać spółce państwowej. De facto oznacza to, że treść będzie zależeć od polityków PiS.
"Jest to na tyle istotne i od miesięcy publicznie komentowane wydarzenie, że moim obowiązkiem – jako redaktora naczelnego Grupy i członka zarządu odpowiedzialnego za redakcje – jest wyjaśnienie, co to może oznaczać dla treści, które przygotowuje dla Was nasz kilkusetosobowy zespół dziennikarski" – rozpoczął swój list Paweł Fąfara.


Naczelny Polska Press przypomniał, że kiedy 15 lat temu zaczynał pracę w firmie, uzyskał od właściciela zapewnienie o całkowitej niezależności redakcji. Podkreślił przy tym, że "od zasad, którymi się kierujemy – niezależnego, uczciwego, wolnego dziennikarstwa – nie odstąpimy".

Rozwiewając wątpliwości o przyszłym upolitycznieniu publikacji, naczelny Polska Press zapewnił, że w tytułach wydawnictwa nadal będą ukazywać się treści krytyczne wobec obozu rządzącego.
Paweł Fąfara
redaktor naczelny Polska Press Grupy

Już dziś rozczaruję tych polityków z PiS i ich sojuszniczych ugrupowań, którzy w swoich zapędach oczekują, że od teraz nie będzie w naszych tytułach niewygodnych czy krytycznych materiałów na ich temat.



Fąfara zaznaczył też, że takie podejście nie oznacza, że redakcje Polska Press będą teraz przychylnie nastawione do opozycji. – Zmienia się właściciel, my zostajemy tacy sami i takie pozostaną nasze gazety i portale internetowe. Uczciwe, niezależne, wolne – wyliczył podsumowując swój komentarz.
Czytaj także: "Wyborcza" odpaliła bombę ws. Obajtka. Ujawniono taśmy, które kompromitują szefa Orlenu


źródło: wirtualnemedia.pl