Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zatwierdza przejęcie spółki Polski Press przez koncern Orlen. Oznacza to, że prasa lokalna trafi teraz w ręce spółki państwowej. Wielu przedstawicieli środowiska dziennikarskiego nie ma wątpliwości, że to krótka droga do upadku niezależnych mediów w Polsce.
Decyzją Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów spółkę Polska Press przejmuje PKN Orlen. Zgodnie z komunikatem zamieszczonym na stronie UOKiK, przy decyzji wzięto pod uwagę udziały rynkowe łączących się przedsiębiorców, wpływ na konkurencję i pozostałe czynniki przewidziane prawem antymonopolowym. Urząd stwierdził też, że transakcja nie zagraża konkurencji na żadnym z badanych rynków, dlatego spółki otrzymały zgodę na połączenie.
Setki tytułów, które są dostępne dla większości Polaków – bo duża część z nich to bezpłatne dodatki – będzie teraz podlegać spółce państwowej. De facto oznacza to, że treść będzie zależeć od polityków PiS.
Przejęcie Polska Press przez PKN Orlen w praktyce oznacza, że parta rządząca będzie mieć realny wpływ na treść magazynów i tego, co trafia do czytelników. Przejęciu sprzeciwiała się m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która uznała, że działania uderzają w zasadę wolności mediów. Orlen jest też w posiadaniu niektórych powierzchni reklamowych.
Jak pisał w naTemat Michał Gąsior, w praktyce to "repolonizacja" lokalnych mediów przeprowadzana tylnymi drzwiami. W ręce państwowej grupy trafia bowiem potężna grupa medialna. Potencjalnie otwiera to drogę do zrobienia z mediami lokalnymi tego, co zrobiono z TVP, którą rządzi dziś Jacek Kurski.
Polska Press wydaje 20 dzienników regionalnych, 150 tygodników lokalnych, media internetowe oraz bezpłatne dodatki do gazet.