Założyciel Ordo Iuris polskim kandydatem do Trybunału w Strasburgu. Zaniepokojenie w PE

Anna Świerczek
To już oficjalne. Rząd PiS zgłosił na urząd sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka m. in. Aleksandra Stępkowskiego – założyciela Ordo Iuris oraz byłego wiceministra w rządzie PiS. Ministerstwo Spraw Zagranicznych na liście kandydatów zamieściło także nazwisko prof. dr hab. Elżbiety Karski oraz dr Agnieszki Szklannej.
Założyciel Ordo Iuris kandydatem na sędziego Trybunału w Strasburgu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
O tym, że prof. dr hab. Aleksander Stępkowski może zostać kandydatem na polskiego sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka pisaliśmy już w grudniu ubiegłego roku. Wtedy były to jednak nieoficjalne informacje. Dziś wiadomo już, że założyciel i pierwszy prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej "Ordo Iuris" może zostać polskim sędzią ETPC.

"Minister Spraw Zagranicznych przesłał Sekretarzowi Generalnemu Zgromadzenia Parlamentarnego RE listę trojga kandydatów na urząd sędziego ETPC z ramienia Polski. Na liście znaleźli się: prof. dr hab. Elżbieta Karska, prof. dr hab. Aleksander Stępkowski, dr Agnieszka Szklanna" – poinformował w poniedziałek resort dyplomacji.


Aleksander Stępkowski to radykalny zwolennik zakazu aborcji, a także przeciwnik "ideologii gender". Jego organizacja walczy między innymi z "indoktrynacją środowisk LGBT w szkołach", a także z konwencją stambulską o zwalczaniu przemocy wobec kobiet.
Czytaj także: Z Ordo Iuris trafił prosto do Sądu Najwyższego. Kim jest prof. Aleksander Stępkowski?
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", zgłoszenie Stępkowskiego do ETPC spotkało się ze sprzeciwem 60 europosłów z różnych krajów UE angażujących się w obronę praw kobiet. "Kandydatura Aleksandra Stępkowskiego budzi nasze najgłębsze obawy. Wzywamy do jej odrzucenia" – zwrócili się do Zgromadzenia Parlamentarnego RE.

Europosłowie podkreślili też w swoim liście, że prawnicy z Ordo Iuris mają bliskie związki z PiS. "Spośród wielu kompetentnych kandydatów polski rząd celowo wybrał kogoś, kto nie będzie sprzyjał prawom człowieka ale jego politycznej wizji" – napisali.

Przypomnijmy, że przed rokiem Stępkowski dzięki zmianie w sądownictwie został sędzią Sądu Najwyższego. Został on wybrany przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa, choć nie było pewności, czy spełnił wymogi formalne.
Europejski Trybunał Praw Człowieka rozstrzyga skargi na naruszenia praw człowieka. Polacy kierują do niego blisko 2 tys. skarg na swój kraj rocznie. Dotyczą one m.in. praw osób LGBT czy skutków upolitycznienia polskiego wymiaru sprawiedliwości przez rządzących. O tym, kto zostanie polskim sędzią ostatecznie zadecyduje Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, prawdopodobnie już w kwietniu bieżącego roku.

źródło: "Gazeta Wyborcza"