W środę odbył się pogrzeb Aleksandra Doby. "Był tygrysem niespokojnym"
10 marca tłumy żegnały Aleksandra Dobę. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Policach. W ostatniej drodze znanego podróżnika uczestniczyli najbliżsi i znajomi kajakarze, którzy utworzyli nad trumną specjalny szpaler z wioseł.
Organizator ostatniej wyprawy Aleksandra Doby – założyciel Klubu Podróżników Soliści Łukasz Nowak– w rozmowie z Polsat News podał, że przyczyną śmierci 74-latka mógł być zawał serca.
Pogrzeb Doby odbył się 10 marca w kościele Św. Kazimierza w Policach. To miasto, którego znany podróżnik był honorowym obywatelem. Tuż po nabożeństwie, w momencie wynoszenia trumny z kościoła, znajomi kajakarze utworzyli specjalny szpaler z wioseł.