Skrzynecka nie chce być odmładzana na zdjęciach. "Nigdy nie pozwalam się wygładzać"

Bartosz Świderski
Katarzyna Skrzynecka ma już 50 lat, a fani wciąż zachwycają się jej wyglądem. Aktorka i prezenterka telewizyjna tymczasem przyznała niedawno w wywiadzie dla "Faktu", że nie lubi, gdy jej zdjęcia są przerabiane.
Katarzyna Skrzynecka nie lubi, gdy retuszuje się jej zdjęcia? Fot. Instagram/katarzyna_skrzynecka_official
– Bardzo często kobiety podchodzą do mnie po spektaklach, by podziękować i chwilę porozmawiać. Wtedy często słyszę: "Bo pani to jest taka normalna". Nigdy nie pozwalam wygładzać się graficznie na okładkach czasopism – powiedziała Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z "Faktem".

Celebrytka zdradziła też, że graficy różnych magazynów często śmieją się z niej, gdy prosi ich o "niewygładzanie zmarszczek na zdjęciach". – Błagam, żeby nie robili ze mnie dwudziestolatki. (…) Mam tyle lat, ile mam, i akceptuję te zmarszczki. Nigdy też nie poprawiałam urody chirurgicznie – dodała.


Przypomnijmy, że w 2019 roku było głośno o Katarzynie Skrzyneckiej, która chwaliła się rewelacyjnymi efektami diety wegańskiej. Przeszła wtedy zaskakującą, 3-miesięczną metamorfozę. Gwiazda udała się wówczas na wakacje, gdzie paradowała dumnie, wychudzona o ponad 15 kilogramów.

– Jeśli jesteś ciągle w podróżach, a tak jest w mojej pracy, to są podróże zawodowe z teatrem czy na koncerty, niejednokrotnie takie ciągłe życie w busie, który nas wozi gdzieś z gościnnymi występami do innych miast. Jesz wtedy, kiedy masz przerwę w podróży i to, co akurat jest, więc czasem jest to jakaś buła na stacji benzynowej – wspominała wówczas.
Czytaj także: Skrzynecka obchodzi 50-tkę. "Marzyłam, by świętować w gronie przyjaciół"
źródło: "Fakt"