Krystyna Janda broni oprawców z filmówek? Jest odpowiedź absolwenta z Krakowa
Chociaż wiele osób wyraziło publicznie wsparcie dla ofiar wykładowców i wykładowczyń filmówek, niektórzy ich bronią. Taką osobę zdaje się być Krystyna Janda, która zamieściła obszerny wpis Tadeusza Chudeckiego. Aktor podejmuje się w nim przede wszystkim obrony Beaty Fudalej, w ostatnim czasie oskarżanej przez wielu studentów o stosowanie przemocy psychicznej i fizycznej.
"Trzeba jednak pamiętać, ze w naszym fachu pracujemy na emocjach, szukamy środków wyrazu czasami bardzo ostrych czy wręcz ekstremalnych. To ryzyko tej pracy, a często wysoka cena, która trzeba zapłacić za uprawianie tego zawodu" – twierdzi Chudecki.
Dalej Chudecki uderza w media, które jego zdaniem zachęcają do wyroków na podstawie niesprawdzonych informacji. Następnie przechodzi do obrony Beaty Fudalej.
"Beatę znam od dawna. (...) Nigdy mnie nie uczyła, ale wierzę, że jest wspaniałym pedagogiem. Widziałem jak pracuje, jak prowadzi warsztaty i przede wszystkim, jaką sama jest Artystką. Ktoś, kto wymaga, czasami musi być surowy i robić wrażenie okrutnego" – napisał.
W kolejnej części wpisu uderza w jedną z aktorek, która opisała swoje doświadczenia ze współpracy z Beatą Fudalej.
Na koniec wyraził wsparcie dla oskarżanej wykładowczyni oraz zapewnił, że Fudalej "jest człowiekiem życzliwym, pełnym empatii".(...) pewna młodsza aktorka "przejechała" się po swojej byłej profesor. Akurat tak się stało, że ostatnio miałem sposobność uczestniczyć w próbach z tą robiącą coraz większą karierę, skądinąd, utalentowaną aktorką. Przed premierą doprowadziła do takiej sytuacji, że została z niej usunięta, a premiera i kilkumiesięczna praca kolegów byłaby przez nią prawie zmarnowana. Z takim brakiem profesjonalizmu i zachowaniem spotkałem się chyba pierwszy raz w moim życiu zawodowym.
To wrażliwa i ambitna osoba o wielkim temperamencie, która angażuje się całkowicie w to, co robi. Może dlatego przez niektórych może być posądzana o to, że "zadaje gwałt”.
"Na pierwszych zajęciach usłyszałem: 'Tak pana zniszczę, że jeżeli pan to przeżyje, to już nikt i nic pana nie zniszczy' – (ciekawie wypaczona wizja budowania odporności psychicznej u studenta)" – tak Cichoń opisał swój pierwszy kontakt z wykładowczynią.
Aktor był jednym z ulubieńców Fudalej, ale wspomina, jak traktowała innych studentów oraz w jaki sposób się o nich wyrażała.
Jak wynika z jego relacji, wykładowczyni posuwała się także do rękoczynów.(…) w trakcie trwania grupowych zajęć z piosenki, za kotarką było mi podszeptywane do ucha, że z całej mojej grupy jestem tym zdolnym i może coś ze mnie będzie, ale moi koledzy to "niezdolne pizdy", "piździeluchy", dlatego lepiej, żebym spisał się na egzaminie, to będziemy się kolegować: "Albo mi to pan da (stan emocjonalny na egzaminie podczas wykonania piosenki aktorskiej), albo niech pan spierdala".
"Żeby wydobyć stan emocjonalny, żeby 'to poczuć', BF uciekała się do bicia, kopania, gryzienia, szarpania, przedrzeźniania, wrzeszczenia, obrażania. Lista jest długa" – wylicza aktor.
Cichoń wspomniał też o innym problemie, jaka toczy uczelnie teatralne, którym jest gaslighting.
Inną sprawą jest schizofreniczna sytuacja, w której reżyserka, "autorytet", manipuluje faktami: mówi ci, co innego na osobności, co innego na forum; kiedy sugeruje ci, że coś źle zrozumiałeś, wyklucza cię, niby przypadkiem ignoruje twoja obecność, twoje słowa, robi z ciebie osobę niepoważną, wmawiając ci, że coś ci się zdawało
Czytaj dalej:Głęboko wierzę, że na swój patologiczny sposób próbowała rozbudzić w nas wrażliwość i pasję do aktorstwa, niestety nie usprawiedliwia to stosowania przemocy, a próba dyskredytowania ofiar, tak jak robi to Pan Tadeusz Chudecki, jako niewiarygodnych lub nieprofesjonalnych i racjonalizacja przemocy, zasługują jedynie na potępienie.
- "Gdyby nie moja żona, to bym cię brał". Kolejna szokująca relacja z łódzkiej filmówki
- Rektorka łódzkiej Filmówki wydała zaskakujące oświadczenie. "Przepraszam studentki i studentów"
- "Zdejmiesz stanik albo wyrzucę cię z uczelni". Skandaliczne zachowania na łódzkiej filmówce
- [b]Filmówka po spotkaniu z aktorką, która oskarżyła wykładowców. "Doprecyzowano zarzuty"
- Kim jest Anna Paliga? Aktorka opowiedziała o zachowaniu wykładowców łódzkiej fimówki