Polski pastor wygonił kanadyjskich policjantów ze świątyni. Nazwał ich "nazistami"
Pastor Artur Pawłowski wygonił ze swojej świątyni w Calgary w Kanadzie policjantów, którzy interweniowali w niej w Wielki Piątek. Polak nazwał funkcjonariuszy "nazistami" i "Gestapo". Policjanci chcieli sprawdzić, czy w środku są przestrzegane obostrzenia epidemiczne.
Dlatego w Wielki Piątek siedmiu policjantów zostało skierowanych do jednego z kościołów ewangelickich w Calgary. Mieli oni sprawdzić, czy w środku przestrzegane są obostrzenia, a w razie ich łamania, wyprosić wiernych.
Policjanci próbowali mu tłumaczyć, że wykonują swoje obowiązki w związku z przepisami epidemicznymi, ale polski pastor nie chciał ich słuchać – podaje "The Post Millennial". Funkcjonariusze w końcu odpuścili.
Inaczej było w kościele w Wielkiej Brytanii. Londyńscy policjanci w piątek wieczorem weszli do polskiego kościoła w dzielnicy Balham i przerwali nabożeństwo z okazji Wielkiego Piątku. Jak poinformowali funkcjonariusze, doszło do złamania obostrzeń sanitarnych i zgromadzenie było niezgodne z prawem.źródło: "The Post Millennial"