Cichopek wywołała awanturę zdjęciem z wakacji. Oskarżono ją o męczenie konia

Weronika Tomaszewska
Katarzyna Cichopek wraz z rodziną postanowiła wybrać się na Dominikanę, by tam na rajskich plażach spędzić urlop. Aktora swoją ostatnią relacją na Instagramie wywołała prawdziwą burzę wśród internatów. Poszło o zdjęcie z koniem, którym wjechała na plażę.
Katarzyna Cichopek znów w ogniu krytyki. Fot. Instagram/@katarzynacichopek
Gwiazda "M jak Miłość" dołączyła do grona celebrytów, którzy w czasie pandemii koronawirusa wylatują na egzotyczny wypoczynek. Razem z mężem Marcinem Hakielem i dwójką dzieci spędza wakacje na Dominikanie.
Rodzina beztrosko relaksuje się na rozpalonych słońcem Karaibach, co aktorka relacjonuje na bieżąco na swoim Instagramie. Jednak jej ostatni post wywołała niemałe poruszenie w komentarzach.

Kasia Cichopek postanowiła spełnić swoje wielkie marzenie i wybrała się na konną przejażdżkę. Na instagramowym profilu opublikowała ujęcie z plaży, gdy siedzi na koniu. Wielu internautom nie spodobało się takie zachowanie gwiazdy, czemu dali upust w komentarzach. "Konik biedny, chudy, zaniedbany, smutny. Kaśka, złaź z konia!", "Biedne są te zwierzęta, a ludzie z braku wiedzy myślą, że to takie przyjemne. Koń wychudzony, za duże wędzidło i ogłowie i siodło na pewno zakładane na każdego konia to samo, ech..." – czytamy pod postem.


"Z całym szacunkiem pani Kasiu, ale mogła sobie Pani darować. Byłam na Dominikanie, w okolicy wodospadu El Limon również i to jakie "dojechane" i zabiedzone konie tam widziałam przeszło moje granice wytrzymałości" – napisała jedna z internautek.

Na odpowiedź Cichopek nie trzeba było długo czekać. "Nie wykupiłam jazdy przy kurorcie, tylko od prywatnej osoby, która ma rancho daleko od hotelowych plaży. Jazda trwała 30 minut a konie wypasane były na pastwiskach. (...) Dodatkowo osoba od której wykupiłam jazdę pomaga zwierzętom i ma swoją fundacje" – broniła się.
Czytaj także: Cichopek w ogniu krytyki. Poszło o jej zdjęcia z wypoczynku w Zakopanem