Nagła śmierć 37-letniego polskiego lekkoatlety. Ciało zostało znalezione w jego mieszkaniu

redakcja naTemat
Lekkoatleta Damian Grzela zmarł nagle w wieku 37 lat. Jak poinformował lokalny portal ostrow24.tv, ciało biegacza zostało znalezione w jego mieszkaniu.
Lokalny portal przekazał, że Grzela nie był zakażony koronawirusem. Fot. Facebook / KS STAL "LA" Ostrów Wielkopolski
O śmierci sportowca poinformował jego były klub, KS STAL "LA" Ostrów Wielkopolski. "Niestety otrzymaliśmy bardzo smutną informację, że nasz były zawodnik, świetny sprinter – Damian Grzela, zmarł nagle w wieku 37 lat" – czytamy na klubowym profilu na Facebooku.

Grzela reprezentował klub z Ostrowa Wielkopolskiego w latach 1998-2003. Jak przekazano we wpisie, jego rekord życiowy na 100 m z tamtego okresu pozostaje trzecim najlepszym wynikiem w historii Stali. Dodano, że po odejściu z klubu Grzela przeniósł się do Poznania, gdzie trenował pod okiem Tadeusza Osika, szkoleniowca kadry narodowej. Podczas pracy w tym trenerem poprawił swoją życiówkę na 100 m do poziomu 10,60, a na 200 m – do wyniku 21,64.


Ostrów24.tv podał, że ciało sportowca zostało znalezione w jego mieszkaniu. Mamy takie czasy, że tego typu doniesienia od raz budzą skojarzenia z COVID-19. Portal zaznaczył jednak, iż koronawirus nie był przyczyną śmierci zawodnika.

Pogrzeb Damiana Grzeli odbędzie się w sobotę 10 kwietnia w Ostrowie Wielkopolskim.
Czytaj także: Kuzyn Pharella Williamsa zabity przez policję. "Wzywam do wszczęcia śledztwa federalnego"

źródło: ostrow24.tv