Bukmacherzy się nie pomylili. Brytyjczyk Daniel Kaluuya ze swoim pierwszym Oscarem

Ola Gersz
Daniel Kaluuya został uznany za najlepszego aktora drugoplanowego podczas ceremonii rozdania Oscarów 2021. Brytyjski aktor zagrał w filmie "Judas and the Black Messiah" zamordowanego lidera Czarnych Panter. Pokonał m.in. Paula Raci o polskich korzeniach, który został nominowany za "Sound of Metal".
Daniel Kaluuya zagrał w "Judas and the Black Messiah" Freda Hamptona Fot. materiały prasowe
Brytyjski aktor Daniel Kaluuya – zgodnie z naszymi przewidywaniami – zdobył Oscara w kategorii "najlepszy aktor drugoplanowy". 32-latek, który w 2018 roku był nominowany za pierwszoplanową rolę w horrorze "Uciekaj!", dziękował m.in. Bogu, swojej mamie oraz Fredowi Hamptonowi, zamordowanemu w 1969 roku liderowi Czarnych Panter, którego zagrał w filmie "Judas and the Black Messiah". To mowa Kaluuyi dała internautom... pierwszy mem tego wieczoru. Kiedy pod koniec swojej przemowy aktor apelował o celebrację życia i wspomniał żartobliwie, że jest wdzięczny, że jego rodzice uprawiali seks, dzięki czemu mógł się urodzić, kamera pokazała wymowną reakcję mamy aktora. – O czym on gada? – daje się mówić mama Kaluuyi, co podbiło internautów. Z kolei siostra Brytyjczyka ze śmiechem schowała twarz w dłoniach.


Dla czworga z aktorów nominowanych w kategorii "najlepszy aktor drugoplanowy" była to pierwsza aktorska nominacja do Oscara. To: komik Sacha Baron Cohen, który jest w tym roku nominowany również za scenariusz do "Kolejnego filmu o Boracie", gwiazda musicalu "Hamilton" Lesie Odom Jr., znany z "Atlanty" i "Uciekaj!" Lakeith Stanfield oraz amerykański aktor charakterystyczny o polskich korzeniach Paul Raci.

Oscary 2021

W tym roku oscarowa gala, której głównym motywem była miłość do kina – ze względu na pandemię koronawirusa – wygląda zupełnie inaczej. Ceremonia odbywa się w dwóch miejscach jednocześnie: Dolby Theatre (tradycyjnym "domu" Oscarów) oraz stacji kolejowej Union Station w Los Angeles. Nominowani, którzy z różnych powodów nie mogli pojawić się na uroczystości, połączą się z widzami i prowadzącymi show za pomocą kamerek internetowych m.in. z Londynu.

Również lista gości uległa drastycznemu skróceniu. Na widowni zasiadło raptem 170 osób. Goście nie musieli nosić maseczek podczas gali, ale zakrycie twarzy było konieczne w trakcie przerw reklamowych. Zachowano również wszelkie środki bezpieczeństwa, jak dystans, szczepienia przeciw covid-19 i testy na koronawirusa.