Rządowa akcja szczepień w Poznaniu skończyła się przed południem. Wielu odeszło z kwitkiem
Ruszyła rządowa akcja "Zaszczep się w majówkę". Polacy licznie stawili się w punktach szczepień. Od rana w wielu miastach stoją długie kolejki chętnych, którzy chcą przyjąć preparat przeciw COVID-19. Zainteresowanie w Poznaniu była tak duże, że już przed południem zabrakło tam szczepionek. Zainteresowani odeszli z kwitkiem.
"Zaszczep się w majówkę"
Ogólnopolska akcja szczepień bez zapisów trwa do 1 do 3 maja. W każdym województwie przygotowano mobilny punkt szczepień, do którego mogą udać się osoby powyżej 18. roku życia posiadające e-skierowania, które generowane jest w rządowym systemie.W Poznaniu zabrakło szczepionek
W każdym z punktów przygotowano ograniczoną liczbę szczepionek na każdy z trzech dni majowego weekendu. Szczepienia najwcześniej zakończyły się w Poznaniu, gdzie przed południem wyczerpała się przygotowana pula szczepionek. Informację o zakończeniu akcji na dziś przekazał Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu.Początkowo planowano podawanie preparatu do wieczora, ale zainteresowanie akcją przekroczyło oczekiwania organizatorów.
Długie kolejki do punktów szczepień
Od rana w wielu miastach ustawiały się długie kolejki. W Warszawie na Placu Bankowym, gdzie ustawiono mobilny punkt szczepień, czekały setki mieszkańców. Przed południem kolejka ciągnęła się przez pół kilometra aż do rogu ulic Elektoralnej i Orlej.Dr Łukasz Durajski, który szczepi na Placu Bankowym w Warszawie w rozmowie z WP przekazał, że w stolicy przygotowano 2,5 tys.dawek. Jednak fizycznie możliwe jest zaszczepienie średnio 800 osób.
Czytaj także: W mobilnych punktach dostaniesz szczepionkę bez rejestracji! Oto, gdzie wystarczy e-skierowanie
Jeszcze przed świtem kolejka ustawiła się w Rynku Głównym w Krakowie. Chętni stoją w strugach deszczu, czekając na swoją kolej. Krytyka akcji
Akcja "Zaszczep się w majówkę" spotkała się z dużą krytyką. Wytykany jest brak przemyślanej strategii przez co chętni stoją w kolejkach, bez gwarancji, że uda się im przyjąć swoją dawkę.– Zamiast oddać szczepienia samorządom, które gotowe są do tego od tygodni robi się pokazówkę z wojewodami, a ludzie stoją w kolejce od 3 w nocy jak w czasach PRL-u za meblami.@michaldworczyk i @pisorgpl interesuje tylko PR (o ile więcej to kosztuje?) – napisał Jan Wojciech Piekarski, były ambasador RP w Belgii i Izraelu.
– Kilkugodzinne kolejki na Bankowym. A warszawski samorząd przygotował 13 punktów, których PiS nie pozwolił miastu otworzyć (poza 4). Powiedzieć sabotażyści to za mało – napisał na Twitterze.