Ostaszewska pokazała urodzinowe zdjęcie partnera. Post skomentowała jego była żona

Bartosz Świderski
Maja Ostaszewska rzadko pokazuje w mediach społecznościowych swojego wieloletniego partnera Michała Englerta. Tym razem zrobiła wyjątek – operator filmowy i scenarzysta skończył 46 lat. Jego urodziny świętowała również Małgorzata Szumowska, była żona Englerta – reżyserka uroczo skomentowała post Ostaszewskiej.
Maja Ostaszewska złożyła życzenia urodzinowe Michałowi Englertowi Fot. Instagram/@ostaszewskamaja_official
Maja Ostaszewska od 15 lat jest w związku z operatorem filmowym i scenarzystą Michałem Englertem. Para ma dwoje dzieci. Aktorka chroni jednak swoją prywatność i bardzo rzadko pokazuje w profilach społecznościowych zdjęcia swojego partnera.

Tym razem Ostaszewska zrobiła jednak wyjątek, bo okazja była szczególna – Englert skończył 46 lat. Na Instagramie opublikowała trzy zdjęcia swojego ukochanego znad morza, które podpisała słowami: "Birthday boy. #michałenglert #love". Post skomentowała Małgorzata Szumowska, była żona Michała Englerta. Słynna reżyserka dodała w komentarzu emoji w kształcie serca. Autorka "Body/Ciało" złożyła również Englertowi życzenia na swoim instagramowym profilu. "Happy birthday Buddy! Hope many films we will make together!" ("100 lat, Kolego! Mam nadzieję, że zrobimy razem wiele filmów" – podpisała wspólne zdjęcie, które z kolei w komentarzu okrasiła sercem Ostaszewska.

Filmowe trio

Przypomnijmy, że Szumowska i Englert, którzy rozstali się w 2004 roku, są przyjaciółmi i stałymi zawodowymi partnerami. Razem stworzyli takie filmy, jak: "W imię...", "Body/Ciało", "Twarz" czy "Śniegu już nigdy nie będzie". Razem z Ostaszewską tworzą zgraną paczkę, a aktorka zagrała m.in. w "Body/Ciało" – za swoją rolę otrzymała statuetkę Orła.


– Oni stanowią idealny tandem i dobrze się uzupełniają. Oboje są bardzo niezależni, nie chcą nikomu się przypodobać, idą swoją drogą. Od lat współpracują z grupą przyjaciół, tworząc twórczą wspólnotę. Wiem coś o tym, bo "Śniegu już nigdy nie będzie" to już moje kolejne z nimi spotkanie, po "Solidarność, Solidarność…", "W imię…" oraz "Body/Ciało" – mówiła jakiś czas temu w wywiadzie w "Pani".
Czytaj także: Maja Ostaszewska o mobbingu w filmówkach. "Doświadczyłam okrutnego fuksowania"