Gra detektywa w "The Sinner". Bill Pullman to aktor, którego każdy zna, ale nikt nie kojarzy

Maja Mikołajczyk
"The Sinner" to serial kryminalny, którego trzeci sezon jest od niedawna dostępny na platformie Netflix. Przyglądamy się Billowi Pullmanowi, aktorowi wcielającemu się w rolę detektywa Harry'ego Ambrose.
Bill Pullman jako Harry Ambrose z serialu "The Sinner". Fot. kadr z serialu "The Sinner"

Bill Pullman gra w topowych produkcjach od ponad 30 lat

Bill Pullman to jeden z tych aktorów, których nazwiska nie łączy się od razu z twarzą, chociaż ją wszyscy kojarzą. Pullman występuje w topowych produkcjach od końca lat 80. Debiutował w filmie "Bezlitośni ludzie" z Dannym DeVito i Bette Midler w 1986 roku, a już w następnym roku wystąpił w parodii filmów science-fiction "Kosmiczne jaja" Mela Brooksa.


Pullman jest niezwykle wszechstronnym aktorem – nie ma chyba filmowego gatunku, w którym nie spróbowałby swoich sił. W 1988 roku zagrał w horrorze "Wąż i tęcza" Wesa Cravena, w 1993 w nominowanej do Oscara komedii romantycznej "Bezsenność w Seattle" z Tom Hanksem i Meg Ryan, a w 1997 towarzyszył na planie Patricii Arquette, w thrillerze psychologicznym "Zagubiona autostrada" Davida Lyncha.
Bill Pullman jako Joshua Mansky w filmie "Ukryta gra".Fot. kadr z filmu "Ukryta gra"
wybrana filmografia Billa Pullmana
Bill Pullman i Patricia Arquette w filmie Davida Lyncha "Zagubiona autostrada".Fot. kadr z filmu "Zagubiona autostrada"

Harry Ambrose w serialu "The Sinner"

Bill Pullman znany jest obecnie przede wszystkim jako detektyw Harry Ambrose z serialu "The Sinner", którego trzeci sezon niedawno wylądował na Netflixie. Produkcja ma formę antologii, którą łączy bohater grany przez Pullmana.

Grana przez niego postać to na pozór zrównoważony i statyczny detektyw. Harry Ambrose nie potrafi jednak pozbyć się swoich demonów przeszłości i poza pracą nie radzi sobie z trzymaniem ich w ryzach. Wątek zmagań detektywa z samym sobą jest równie interesujący, jak ten kryminalny.

W cieniu gwiazd

Dlaczego pomimo tak bogatej filmografii Pullman pozostaje w cieniu innych gwiazd? Powody mogą być przynajmniej dwa. Nazwisko aktora nie jest kojarzone z żadnymi skandalami ani romansami – Pullman od 35 lat jest szczęśliwym mężem i ojcem trójki dzieci. Nad blichtr Hollywood przekłada pracę w ogrodzie i wizyty w teatrze.

Pullman nie jest aktorem drugiego planu, regularnie są mu powierzane role pierwszoplanowe. Chociaż w latach 90. grywał amantów, nie jest on jednak raczej klasycznym przystojniakiem w hollywoodzkim stylu i być może dlatego nie może się pochwalić taką rozpoznawalnością, jak Brad Pitt czy George Clooney.
Czytaj także: Już dawno żaden kryminał nie trzymał mnie tak w napięciu. To obowiązkowa pozycja na Netfliksie