Gorzki koniec sprawy z mostem w Pilchowicach. Tom Cruise może stanąć przed polskim sądem
Maja Mikołajczyk
Polsko-amerykański filmowiec pozwał Toma Cruise'a i właścicieli studia filmowego Paramount Pictures. Chodzi o sprawę wysadzenia mostu w Pilchowicach, który miał zostać zniszczony w finale siódmej części cyklu "Mission Impossible".
W lipcu ubiegłego roku pisaliśmy w naTemat, że zabytkowy most w Pilchowicach jest obiektem zainteresowania Toma Cruise'a i studia filmowego Paramount Pictures. Konstrukcja miała zostać zniszczona na potrzeby filmu "Mission: Impossible 7", ale ostatecznie pilchowicki most został wpisany do rejestru zabytków, tym samym udaremniając zakusy hollywoodzkiego studia.
Historia ma jednak swój ciąg dalszy. Okazuje się, że Tom Cruise i studio Paramount Pictures zostali pozwani przez amerykańsko-polskiego filmowca. Andrew Eksner na początkowych etapach produkcji nad filmem szukał mostu do wysadzenia. Podobno jednak to nie on wytypował most nad Jeziorem Pilchowickim.Jak twierdzi, Tom Cruise, reżyser filmu Christopher McQuarrie, szef Paramount Pictures Jim Gianopulosa i producent Jake Myers "przeciągnęli jego nazwisko przez błoto" i obwinili za całą sytuację, przed którą miał ich przestrzegać. Sprawa trafiła już do Sądu Okręgowego w Warszawie.