Dyduch przeprasza żonę za "seksistowską" wypowiedź w TVN24. Internautom to nie wystarczyło
Po ostatniej "Kropce nad i" w internecie polała się fala krytyki i wybuchła burzliwa dyskusja, a to wszystko za sprawą tak naprawdę jednej wypowiedzi. – Posłanka Nowacka słyszy tak, jak moja żona. Czyli to, co chce – stwierdził przedstawiciel Lewicy Marek Dyduch. Internauci zarzucili politykowi seksizm, dlatego ten postanowił przeprosić za swoje słowa. Czy przeprosiny zostały przyjęte?
O całej sytuacji w programie Olejnik wypowiadała się Barbara Nowacka. Komentowała m.in. fakt, że Lewica dogadała się z obozem władzy w kwestii głosowania, jednak w pewnym momencie drugi gość programu Marek Dyduch pokusił się o zaskakującą uwagę. – Posłanka Nowacka słyszy tak, jak moja żona. Czyli to, co chce – stwierdził. – To miało być zabawne, czy seksistowskie? – zareagowała przedstawicielka KO.
Czytaj także: Burza po występie posła Lewicy w "Kropce nad i". Posłanka... jak żona: "słyszy to, co chce"
To jedno zdanie wystarczyło, by na posła Lewicy spadła lawina krytyki. A jak internauci zareagowali na opublikowane w mediach społecznościowych przeprosiny? "Przepraszam moją żonę za wczorajszą wypowiedź w TVN 24" – napisał na Facebooku Marek Dyduch, dołączając do wpisu zdjęcie kwaitów.