Ujawniono wiadomości Pratasiewicza. Przed wylądowaniem w Mińsku śledził go mężczyzna
Zgodnie z decyzją Aleksandra Łukaszenki aktywista Raman Pratasiewicz został aresztowany po awaryjnym lądowaniu samolotu w Mińsku. Teraz w sieci pojawiły się wiadomości, które opozycjonista wysyłał tuż przed zatrzymaniem. Stwierdził w nich, że śledzi go mężczyzna mówiący po rosyjsku.
Decyzja o awaryjnym lądowaniu miała być ponoć podjęta przez samego Aleksandra Łukaszenkę. Po zejściu samolotu na ziemię zatrzymany został opozycjonista Raman Pratasiewicz, twórca kanału Nexta, który relacjonował przebieg zamieszek przeciwko reelekcji urzędującego obecnie prezydenta.
Z wiadomości wysłanych z telefonu Ramana Pratasiewicza wynika, że na lotnisku w Atenach śledził go mężczyzna mówiący w języku rosyjskim. "Prawdopodbnie KGB" – cytowano w SMS-ie aktywisty. Zagraniczne media podają również, że na lotnisku w Mińsku bloger miał krzyczeć do innych pasażerów, że go zabiją.