Colin Farrell wnosi o kuratelę nad swoim synem. Powodem jest rzadka choroba genetyczna chłopaka
Choć 45-letni irlandzki aktor nie bez kozery jest uznawany za jednego z największych playboyów Hollywood, medialne doniesienia wskazują, że ojcem jest akurat przykładnym. Swego czasu potwierdzała je i Alicja Bachleda-Curuś. Teraz jednak aktorowi przyjdzie zawalczyć w sądzie o swojego syna.
Choć Farrell przez lata spotykał się z dziesiątkami kobiet, w tym między innymi z Britney Spears, Angeliną Jolie, Lindsay Lohan czy Demi Moore - żeby wymienić tylko te najbardziej rozpoznawalne - nie jest raczej fanem długich związków. Na dłużej udało udało mu się związać tylko z kilkoma kobietami, między innymi znaną z "Szybkich i wściekłych" Michelle Rodriguez i Alicją Bachledą-Curuś.
Mimo to 45-letni aktor jest ojcem dwóch chłopców. Jego pierwszy syn to urodzony w 2003 roku Jamesa Padraig, którego matką jest była już kanadyjska modelka Kim Bordenave. Drugie dziecko Colina Farrella to owoc związku z Alicją Bachledą-Curuś - Henry Tadeusz, który przyszedł na świat w 2007 roku w Los Angeles.
Gdy starszy syn aktora miał 4 lata, Farrell wyjawił mediom, że chłopiec cierpi na zespół Angelmana. To rzadka i ciężka choroba genetyczna diagnozowana przeważnie przed pierwszymi urodzinami dziecka. Towarzyszy jej między innymi niepełnosprawność intelektualna, zaburzenia motoryki ciała i charakterystyczny wyraz twarzy.
Z dokumentów do których dotarł magazyn plotkarski "E!" wynika, że obecnie Colin Farrell i matka Jamesa Padraiga - Kim Bordenave - starają się o uznanie ich opieki nad pełnoletnim już synem, a tym samym jego ubezwłasnowolnienie.
Syn niegdysiejszej pary nie mówi, wymaga też pomocy przy myciu się, ubieraniu czy przygotowywaniu posiłków. Z opinii biegłych wynika ponadto, że chłopak nie jest w stanie sam wyrazić swojej woli, co do tego, kogo widziałby w roli swojego opiekuna prawnego.
Sprawa w sądzie, podczas której rozstrzygnie się, czy Farell i Bordenave - która dotychczas opiekowała się Jamesem - zostaną prawnymi opiekunami pełnoletniego już syna, została zaplanowana na koniec września tego roku.
Czytaj także: Alicja Bachleda-Curuś ściąga Colina Farrella po syna. "Musi pofatygować się po Henia do Polski"