"Na żadne miliony nie licz". Pokazano rozmowę Krawczyka Juniora z wdową

Bartosz Świderski
Stacja TVN wyemitowała kolejną część reportażu o Krzysztofie Krawczyku Juniorze. Widzowie mogli zobaczyć jak wyglądała rozmowa wdowy po zmarłym muzyku z jedynym synem gwiazdora. – Twoja decyzja, Krzysiu. Czy chcesz się pier… z panią mecenas i dalej klepać biedę, czy chcesz mojej pomocy, która jest – mówiła Ewa Krawczyk.
W kolejnej części reportażu o synu gwiazdora pokazano jego rozmowę z wdową. Fot. uwaga.tvn.pl, Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Z pierwszej części materiału "Uwagi!" dowiedzieliśmy się, że Krzysztof Igor Krawczyk żyje na granicy bezdomności. Z kolei w drugiej części przedstawiono szczegóły relacji z sławnym ojcem. Podano także, że Krawczyk Junior został pominięty w testamencie.
19 maja w zgierskim sądzie odbyła się rozprawa dotycząca spadku po zmarłym Krzysztofie Krawczyku. Całość została przepisana żonie, Ewie Krawczyk. Jednak syn piosenkarza ma starać się o zachowek po ojcu.

1 czerwca stacja TVN w programie "Uwaga!" wyemitowała trzecią część reportażu o Krawczyku Juniorze. Na początku 47-latek opowiedział o kulisach jego rozmowy z macochą, która odbyła się niedługo przed rozprawą spadkową.


– Niespodzianie, akurat byłem w domu. Zaczęła się rozmowa, ale jeśli chodzi o mnie, to było bardziej słuchanie niż mówienie – relacjonował. Syn gwiazdora nagrał rozmowę z Ewą Krawczyk.
Czytaj także: Jakie były ostatnie słowa Krawczyka do Kosmali? Menadżer wyjawił, co powiedział mu przyjaciel
– Krzysiu, ja nie wiem, jak ty chcesz to zrobić, ale proszę cię, weź, zobacz to wszystko. Dogadajmy się. Przecież wszystko mamy w dokumentach. Ja wiem, co ja mam zrobić. Bo tatuś… Nic więcej nie zrobię, to, co obiecałam ojcu. Obiecałam dużo. Moje serce jest dla ciebie. Ja chcę ci bardzo pomóc, bardzo – mówiła wdowa po muzyku na początku nagrania.

Ewa Krawczyk zachęcała Krawczyka Juniora do zrezygnowania z pomocy prawników. – Tylko nie mogę nic zrobić, dopóki ty masz prawniczkę, która strasznie uwiązała ci ręce. Wiesz, ona nie dba o twoje interesy, tylko jak tutaj na nazwisku zarobić kasę. Tacy są - hieny, niestety, prawnicy. To są prze…y – dodała.

– To jest prawniczka załatwiona, przepraszam, w Studiu Integracji – poprawił kobietę niepełnosprawny syn zmarłego wokalisty.

– A ty powiedz, że ty nie życzysz sobie, żeby ona (prawniczka) załatwiała twoje sprawy. Że ty chcesz się dogadać z Ewą, i bez niej. Załatwisz sprawę z prawniczką, ja ci powiem, jak wygląda sytuacja testamentowa, jak to wszystko wygląda, bo nie masz ciekawej sytuacji, od razu ci powiem – kontynuowała Ewa Krawczyk.

– Na żadne miliony nie licz, bo ich nie masz. Ale ja ci dam wszystko, co będę mogła i co, uważam, że ci pomoże w życiu i stabilizacji. Jeżeli załatwisz sprawę z prawniczką, żeby był w rodzinie spokój, żeby już ta prasa dała nam spokój, bo za dużo ciosów na mnie spada. – podkreśliła.

– Ja będę miała dokumenty, że ty sam ze mną, to ja ci wynajmę mieszkanie, powiesz mi, ile kosztuje, wyprowadzasz się i żyjesz jak człowiek. Twoja decyzja, Krzysiu. Czy chcesz się pier… z panią mecenas i dalej klepać biedę, czy chcesz mojej pomocy, która jest – podsumowała wdowa.

Głos w tej sprawie zabrała także mecenas reprezentująca Krzysztofa Krawczyka Juniora.

– Jeżeli obydwie strony chcą rzeczywiście dokonać podziału tego spadku, to dlaczego drugiej stronie miałby przeszkadzać prawnik? Przepisy są jednoznaczne, ile przysługuje i komu. Przecież to jest w interesie obydwu stron, żeby nikt nie miał wątpliwości, że czyjeś interesy nie zostały zabezpieczone – mówiła adwokat Monika Kucwaj-Zarzycka.
Czytaj także: "Niedługo do was dołączę". Poruszające nagranie menadżera Krawczyka