Waltz i Dafoe znowu zagrają razem. Wcielą się w westernie w swoich zaciekłych wrogów

Maja Mikołajczyk
Christoph Waltz ("Bękarty wojny") i Willem Dafoe ("Lighthouse") znów pojawią się razem w filmie. Tym razem będzie to projekt reżysera pilotażowego odcinka "Deadwood", który podobnie jak słynny serial, będzie utrzymany w konwencji westernu.
Christoph Waltz i Willem Dafoe znów wystąpią wspólnie w filmie. Fot. kadr z filmu "Bękarty wojny"/ kadr z filmu "Florida Project"
Jak podaje portal Deadline, Christoph Waltz i Willem Dafoe mają spotkać się na planie filmu "Dead For A Dollar". Za reżyserię odpowie Walter Hill, którego ostatni film sprzed pięciu lat "Mścicielka" nie przypadł do gustu ani krytykom, ani widzom – być może z taką obsadą uda mu się odkuć.

Akcja filmu ma rozgrywać się w 1897 roku na terytorium Nowego Meksyku. Waltz wcieli się w słynnego łowcę nagród Maxa Borlunda, który zostaje zatrudniony do odnalezienie żony wpływowego biznesmena.

Gdy odkrywa, że kobieta uciekła z kochankiem, Max nie wie, czy powinien sprowadzić ją do domu czy pozwolić żyć własnym życiem. Ta druga opcja może doprowadzić do starcia z jego wrogiem Joe Cribbensem (w tej roli Dafoe), którego wcześniej wtrącił do więzenia.


Póki co nie ma informacji, kiedy ruszą zdjęcia do projektu. 22 października na świecie ma mieć jednak miejsce premiera nowego filmu Wesa Andersona "Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun", w którym obok Waltza i Dafoe zagra plejada gwiazd.
Czytaj także: Możliwe, że Pierce Brosnan zagra główną rolę w wiedźmińskim prequelu "Blood Origin"!