Scheuring-Wielgus o zajęciu majątku męża: To represje prokuratora wymierzone we mnie
Działkę należącą do męża posłanki Lewicy Joanny Scheuring-Wielgus obciążono hipoteką przymusową do 35 tys. zł działkę należącą do małżeństwa. Taką informację przekazała w piątek PAP. Zabezpieczenie części majątku przez prokuraturę ma związek z udziałem małżeństwa w proteście zorganizowanym w jednym z toruńskich kościołów.
Zaprzecza jednak temu prokuratura. – Nie jest prawdą, by prokuratura na poczet kary zajęła dom – mówi Onetowi prok. Jarosław Kilkowski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Jak dodał mąż Joanny Scheuring-Wielgus, został oskarżony o "złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego". Akt oskarżenia skierowano do sądu 16 czerwca, grozi mu do dwóch lat więzienia.
Jedna z dokumentów, które w piątek ujawniła PAP wynika, że Prokuratura Rejonowa Toruń-Centrum na początku czerwca wydała postanowienie o zabezpieczeniu mienia męża posłanki Scheuring-Wielgus. Działkę małżeństwa obciążono przymusową hipoteką, która wynosi do 35 tys. zł.
Jak podaje PAP prokuratura zabezpieczenie majątku uzasadniła tym, że ewentualne przyszłe orzeczenie grzywny lub obciążenie oskarżonego kosztami postępowania będzie utrudnione, jeśli zostaną one wykonane bez zabezpieczenia.
– Na ten moment nic takiego się nie dzieje. Po prostu zostaliśmy poinformowani, że prokuratura położyła rękę na naszym domu na wypadek, gdybyśmy przegrali proces. To represje prokuratora wymierzone we mnie poprzez moją rodzinę. To coś, co się jeszcze w Polsce nie wydarzyło. Ziobro nie przestraszy mnie takimi działaniami – powiedziała Onetowi posłanka.
Przypomnijmy, 25 października zeszłego roku podczas mszy świętej w kościele pw. św. Jakuba Apostoła w Toruniu Joanna Scheuring-Wielgus wraz z mężem w trakcie nabożeństwa trzymała transparent o treści "Kobieto! Sama umiesz decydować" oraz "Kobiety powinny mieć prawo decydowania czy urodzić czy nie, a nie państwo w oparciu o ideologię katolicką".